Ciasto czekoladowe z Guinnessem wg Nigelli Lawson
To jedno z najlepszych ciast jakie kiedykolwiek udało mi się zrobić. Słodkie, ale nie za słodkie. Wilgotne i pyszne. Aż się chce cały rok świętować dzień św Patryka.
250 ml piwa Guinness - takiego prawdziwego, irlandzkiego a nie a la Guinness
250 g masła w temperaturze pokojowej
75 gram gorzkiego kakao
400 g drobnego cukru
142 ml kwaśnej śmietany
2 duże jajka
łyżka ekstraktu waniliowego
275 g mąki pszennej
2 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Masę na wierzchu ciasta Nigella Lawson radzi zrobić z serka typu Filadelfia - ja znalazłam tylko słony i kanapkowy. Więc użyła mojego ulubionego włoskiego mascarpone (300 gram), które utarłam z 150 g cukru pudru i dodałam do tego 2 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany. Wyszło świetnie.
Do sporego garnka przelałam piwo, dodałam posiekane masło i delikatnie podgrzewając doprowadziłam do rozpuszczenia masła. Następnie dodałam kakao i cukier. Trzeba je dobrze wymieszać a cukier musi się rozpuścić. Nie wolno zagotować masy. Jak już się wszystko rozpuści i połączy to trzeba odstawić do przestygnięcia.
W oddzielnej misce ubiłam śmietanę i jajka oraz ekstraktem z wanilii. Dodałam to do przestudzonej masy piwnej. Na koniec dodałam mąki wymieszanej z sodą.
Ciasto przelałam do okrągłej formy tortowej o średnicy 23 cm, wyłożonej na dnie papierem do pieczenia i wysmarowanej olejem.
Całość wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piekłam około 45 minut.
Zupełnie przestudzone ciasto posmarowałam na wierzchu mascarpone. Ma przypominać szklanice Guinnessa z pianą na wierzchu. Rewelacyjne ciasto.