CIASTKA Z MASZYNKI
Jeszcze jako mała dziewczynka bardzo lubiłam je chrupać popijając mlekiem…
Przypomniały mi się dawne czasy i postanowiłam sama upiec takie ciasteczka. Problem polegał na tym , że nie miałam dobrego przepisu , a mama robiła je zazwyczaj “na oko” , więc nawet jej nie pytałam ;-) Znalazłam co prawda kilka wersji tych ciastek w internecie , ale jakoś nie spodobały mi się proporcje składników.
I tak oto zostałam zmuszona do stworzenia własnego przepisu , w dodatku całkiem niezłego ;-)Składniki:
- 3 szkl. mąki
- 1 szkl. cukru pudru (może być zwykły, wtedy ciastka będą bardziej chrupiące)
- 3/4 kostki masła lub margaryny
- 2 żółtka + 1 całe jajko
- 2 łyżki śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- szczypta soli
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia i posiekać z masłem. Dodać resztę składników, zagnieść (jeśli ciasto za bardzo się lepi - dosypać trochę mąki), schłodzić w lodówce przez godzinę. Następnie kręcić ciastka przez maszynkę do mięsa ze specjalną przystawką. Układać na blasze wyłożonej pergaminem lub lekko natłuszczonej. Piec ok. 20 minut w temp. 200 st. C.