Ciasteczka owsiane z rodzynkami
To już któreś z kolei ciasteczka owsiane, które piekę, ale muszę przyznać - te są najlepsze! Kruche, chrupiące, syte - chłopcy zjedli kilka wczoraj do mleka na kolację, ja dzisiaj na śniadanie. Przepisu naszukałam się dłuuugo, ale o dziwo! - każdy przepis, na który natrafiałam, był do siebie podobny. W końcu trafiłam na przepis dorotus i wywnioskowałam, że wszystkie pozostałe są po prostu kopią tego... Tak więc podaję linka i dodaję, że przepis zmieniłam na bardziej "light" - mniej masła, mniej cukru, a ciasteczka i tak wyszły pyszne! No i dodałam rodzynki... ;) Ale dodać można praktycznie wszystko: żurawinę, goję, migdały... Następnym razem zamiast cukru zrobię ze stewią i zobaczę, czy wyjdą...
Ciasteczka owsiane z rodzynkami
- 100 g miękkiego masła (1/2 kostki)
- 1/2 szklanki cukru białego lub brązowego
- 1 jajko
- łyżeczka ekstraktu z wanilii, aromat waniliowy lub cukier z wanilią
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 2,5 szklanki płatków owsianych górskich (ja ich nie mieliłam wcześniej, wsypałam całe)
- 2 garście rodzynek (mała paczka)
Podpowiadam: robiłam robotem ręcznym, ale dosyć ciężko chodzi po dodaniu otrębów. Możecie próbować robić w mikserze.
Masło ucieramy przez jakieś 3 minuty, następnie dodajemy do niego cukier i ucieramy ponownie. Dodajemy jajko, ucieramy, po czym dodajemy resztę składników (oprócz rodzynek!) i wszystko razem dobrze miksujemy, aż uzyskamy gęstą, klejącą masę. Dodajemy rodzynki i mieszamy łyżką.
Masę przekładamy łyżeczką na blaszkę, wyłożoną papierem do pieczenia i formujemy okrągłe, płaskie ciasteczka, pamiętając o odstępach - ciasteczka urosną podczas pieczenia. Pieczemy 15-18 minut (bez termoobiegu) w 175'C (u mnie 15 minut włączony sam dół, 3 minuty sama góra).