Chocolate Crinkles
Ciasteczka są pyszne! Mocno czekoladowe, jedną partię piekłam 12 minut (jak w przepisie), drugą - 20 minut. W pierwszej opcji wyszły miękkie w środku i wręcz rozpływały się w ustach, w drugiej - były bardzo chrupiące i nie odczuwało się aż tak bardzo słodkiego smaku (ale jak kto woli ;)
Przepis bazowy Dorotus --> lekko zmodyfikowany
Składniki:
200 g połamanej czekolady (najlepiej 150 g gorzkiej i 50 g mlecznej)
1 i 2/3 szklanki mąki
3 jajka
100 g masła
1/2 szklanki cukru
aromat orzechowy (kilka kropel)
pół łyżeczki proszku do pieczenia
cukier puder (do obtoczenia)
Masło rozpuścić. Dodać do niego połamaną czekoladę i czekać do roztopienia w maśle. Oddzielone białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier (stopniowo), a następnie żółtka i aromat. Na koniec do masy dolać rozpuszczonej czekolady. Mąkę i proszek wymieszać. Dodać do masy. Całość dobrze wymieszać. Odstawić do lodówki na kilka godzin lub do zamrażalnika na godzinę/półtorej. Podzielić ciasto na partie: kiedy robimy jedną partię, resztę schować do lodówki. Dzielić masę czekoladową na małe kulki (wielkości orzecha włoskiego), obtaczać w cukrze pudrze i przekładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w 170 stopniach. 12-15 minut - jeśli chcemy by rozpływały się w ustach, 20 - jeśli chcemy by były chrupiące.