Chlebojaje
Dziwna nazwa, prawda? Raczej nie ma szans, żeby było dużo przekierowań na bloga z wyszukiwarki :) Cóż można poradzić, skoro takie tosty naprawdę nazywają się właśnie chlebojaje. Nazwa nie jest nasza tylko zasłyszana, ale świetnie oddaje charakter.
Chlebojaje warto rozważyć jako propozycję śniadaniową w weekend albo dzień wolny. My, z racji mojego urlopu, mieliśmy ostatnio sporo wolnych poranków, więc był czas żeby sobie dogadzać. Samo przygotowanie nie jest może skomplikowane, ale na pewno dosyć czasochłonne. Sporo czasu mija na tarciu sera, obieraniu i krojeniu pomidorów itd... samo smażenie to już na szczęście chwilka. W trochę uboższej wersji, pamiętam takie śniadania z dzieciństwa. Z oczywistych względów nie używało się wtedy parmezanu, więc musiał wystarczyć chleb maczany w jajku i smażony na maśle. Też smaczne, ale dodanie sera i pomidorów sprawia, że chlebojaje awansują w skali smaku o kilka poziomów.
For English version, roll down...
Potrzebne będzie:
- kilka kromek chleba (nie musi być pierwszej świeżości)
- dwa jaja
- garść tartego parmezanu
- dwa obrane ze skórki, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w kostkę pomidory
- łyżka masła
- szczypta soli
Samo przygotowanie wymaga niestety odrobiny wprawy. Postaram się to opisać jak najdokładniej, bo pewną sztuką jest osiągnięcie efektu, w którym ser na chlebojaju jest roztopiony z wierzchu, a jednocześnie udało się nie spalić warstwy jajka od spodu. Kluczem do sukcesu jest kilka elementów. Po pierwsze trzeba zdjąć patelnię z ognia na czas wykładania na chleb sera i pomidorów, a po drugie, kiedy już trafią one na chleb, trzeba patelnię przykryć pokrywką, wlewając na nią uprzednio odrobinę wody. Dzięki temu pod pokrywką patelni powstanie para wodna, która zdecydowanie przyspieszy topienie się sera. Kiedy mamy przygotowane wszystkie składniki, rozgrzewamy na patelni łyżkę masła. Kromki chleba maczamy z obu stron w jajku, a następnie wrzucamy na patelnię. Podsmażamy przez chwilę z jednej strony, a potem (jak było wyżej) zdejmujemy patelnię z ognia i obracamy kromki na drugą stronę. Wykładamy na nie po trochu sera i pomidorów, wlewamy łyżkę wody, przykrywamy pokrywką i wracamy z patelnią na kuchnię. Smażymy na wolnym ogniu dopóki ser się nie rozpuści.
Przy garach: Tomasz
Tekst: Tomasz
Pstrykała: Aga
French toasts with parmesan and tomatoes
You will need:
- bread, slices
- 2 tomatoes, without skin and seeds, chopped
- 2 eggs
- handful parmesan, grated
- 1 tablespoon butter
- pinch of salt
Text:Aga