Chleb żytni z siemieniem lnianym
Kiedy ostatnio piekłam chleb na zakwasie wydawało mi się, że nie jest on taki jaki powinien być. I chociaż dziewczyny ze Styczniowej Piekarni stwierdziły, że wszystko jest z nim ok to ja jednak miałam poczucie, że nie do końca chociaż w przypadku chlebów na zakwasie nie uważam się za znawczynię i działam raczej intuicyjnie. Myślę, że mój zakwas jest ..dziwny. Za pierwszym razem podniósł się tak, że o mało nie wykipiał a teraz przy każdym kolejnym karmieniu jakby nic się nie dzieje. Miałam go już wyrzucić ale jeszcze raz spróbowałam no i wyszedł mi dzisiejszy chleb. Wilgotny, lekko kwaśny.. po prostu pyszny. Tak sobie wyobrażałam smak domowego, żytniego pieczywa. I ma takie dziury jak chciałam.
Składniki:
- 1 łyżka zakwasu żytniego (dokarmionego 10-12 godzin wcześniej)
- 150 ml wody
- 150 g mąki żytniej chlebowej typ 720
Po 12-18 godzinach dodajemy:
- 380 g mąki żytniej chlebowej typ 720
- 1,5 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki drożdży instant (opcjonalnie)
- 200 ml wody w temp pokojowej
- 50 g prażonego słonecznika (zamieniłam na siemię lniane)
Wszystkie składniki oprócz siemienia połączyć za pomocą miksera lub łyżki. Nie należy miksować zbyt długo. Na końcu dodać siemię lniane. Przełożyć ciasto do keksówki o długości 26-30 cm wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami żytnimi. Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania. W zależności od temperatury, zajmie to 2-6 godzin. Chleb mniej więcej podwoi swoją objętość. Nie należy wstawiać do piekarnika niewyrośniętego chleba. Wstawić do zimnego piekarnika, nastawić temp. 230 st C. Po 30 minutach zmniejszyć do 210 st i piec jeszcze ok 30 minut. Warto po ok. 30 minutach od wstawienia chleba sprawdzić, jak się piecze, ponieważ czas pieczenia zależy tu przede wszystkim od tego, jak szybko nagrzewa się piekarnik. Jeśli chleb za bardzo rumieni się z wierzchu, należy przykryć go folią aluminiową i dopiekać pod nią.
Smacznego:)