Chleb z pieczonymi ziemniakami i rozmarynem
W Majowej Piekarni pojawiła się propozycja Moniki, która to upiekła ten chleb w swoim żeliwnym garnku. Ponieważ takowego garnka żeliwnego nie mam, a chleb miał być o stosunkowo dużej hydracji, więc aby nie wyszedł rozpłaszczony placek, postawiłem na eksperyment - piekłem w szklanym, żaroodpornym naczyniu.
Nigdy wcześniej tak nie piekłem, ale wrażenia mam bardzo dobre - chleb ładnie wyrósł i ma piękny kształt. Wypiekałem w naczyniu żaroodpornym o wymiarach 27x19x9 cm (plus pokrywka), ale mógłbym użyć większego naczynia. Chleb bowiem miał wyraźną ochotę jeszcze trochę powyrastać, a i dziury mogłyby być większe. Ale i tak to co upiekłem, wzbudziło podziw, wręcz zachwyt domowników, co potwierdzone zostało jednogłośnym stwierdzeniem, iż to jest jeden z najfajniejszych chlebów do tej pory upieczonych. A w smaku - po prostu bomba. I ten aromat rozmarynu...
Kilka wniosków z mojego pierwszego, żaroodpornego pieczenia: bez większego ryzyka i wysiłku włożonego w formowanie można upiec prawdziwy bochen chleba, a nie chlebowy placek; chleb trzeba piec odrobinę dłużej, niż podano w oryginalnym przepisie (ja dodałem w sumie 10 minut pieczenia, a można było jeszcze piec ciut dłużej); naczynie żaroodporne trzeba bardzo starannie natłuścić oliwą lub smalcem, aby po upieczeniu chleb można było łatwo wyjąć.
Na zakończenie - następnym razem mocniej podpiekę ziemniaki, aby były bardziej zbrązowiałe. Bedą wtedy lepiej wyczuwalne w delikatnej teksturze miąższu chleba. Dodam też więcej rozmarynu - po prostu lubię bardziej wyraziste aromaty.
Wpis znalazł się na listach Na zakwasie i na drożdżach i YeastSpotting.
Zaczyn:
- 2 łyżki zakwasu pszennego
- 1 szklanka mąki
- 170 g letniej wody
Ziemniaki:
- 500 g ziemniaków
- 1 łyżka oliwy
- 2 łyżki posiekanego rozmarynu
- 1/2 łyżeczki soli
Ciasto chlebowe:
- cały zaczyn
- wszystkie ziemniaki
- 600 g mąki pszennej chlebowej
- 320 g letniej wody
- 5 g świeżych drożdży
- 15 g soli
- 10 g słodu jęczmiennego
Przygotowanie chleba:
- Drożdże rozpuść w wodzie, dodaj zaczyn i dokładnie wymieszaj. W drugiej misce wymieszaj przesianą mąkę i zmielony słód. Do miski z suchymi składnikami dodaj składniki mokre. Wymieszaj do połącznia się składników, i odstaw pod przykryciem na 20 - 40 minut.
- Po upływie tych 20 - 40 minut dodaj sól i wyrabiaj ciasto ręcznie, rozciągając je i składając w misce przez 6 minut, lub mikserem 3 minuty na pierwszej prędkości i 3 minuty na drugiej. Dodaj przestudzone ziemniaki i delikatnie zagnieć ciasto ręcznie, ale tylko do równomiernego rozłożenia się ziemniaków w cieście. Rób to delikatnie, aby ziemniaki się nie zgniotły.
- Uformuj z ciasta kulę, przełóż ją do natłuszczonej miski i odstaw pod przykryciem do wyrastania na 2 godziny. Co pół godziny ciasto wyjmij z miski na blat roboczy, rozciągnij i złóż, i znów wstaw do miski pod przykryciem. W sumie ciasto będzie rozciąganie i składane 3 razy.
- Wyłóż ciasto na blat roboczy i uformuj z niego podłóżny bochenek, który umieść w żaroodpornym podłużnym naczyniu odpowiedniej długości. Naczynie musi być dobrze natłuszczone oliwą. Przykryj naczynie i wstaw je do lodówki na 8 - 12 godzin, aby chleb mógł dalej wyrastać.
- Gdy chleb jest już dobrze wyrośnięty, wyjmij go z lodówki, i odstaw na 1 godzinę, aby naczynie żaroodporne i chleb trochę się ociepliły.
- Oprósz chleb mąką i natnij go. Wstaw naczynie z chlebem (razem z pokrywką) do piekarnika, następnie włącz piekarnik na 220 °C. Od momentu, kiedy piekarnik osiągnie nastawioną temperaturę piecz chleb 25 minut, następnie zdejmij pokrywkę i piecz kolejne 25 minut. Ostatnie 5 minut dopiekaj na dolnej grzałce, aby spód chleba się dopiekł.
- Wyjmij naczynie z chlebem z piekarnika, i wyciągnij chleb z naczynia. Być może będzie trzeba delikatnie oddzielić cienkim nożem boki chleba od naczynia, ale chleb powinień łatwo z niego wyjść. Sprawdź spód chleba, czy jest dostecznie wypieczony pukając w niego palcem. Jeśli będzie słychać głuchy odgłos, znaczy to, że chleb jest gotowy. W przeciwnym razie możesz jeszcze na parę minut włożyć chleb do gorącego, ale wyłączonego piekarnika, najlepiej do góry nogami, aby spód chleba „doszedł".
- Nie bądż niecierpliwy. Poczekaj, aż chleb ostygnie :)