Chleb z jagodami i czekoladą na zakwasie żytnim
Wczoraj późnym wieczorem dokarmiłam zakwas i poszłam spać. Nie do końca wiedziałam, czy upiekę nowy chleb z myślą o przepisie na stronę, czy któryś z ulubionych, jedynie do zjedzenia (bez fotografowania).
Rano wybrałam się na pobliski stragan i przyniosłam do domu jagody. Część wykorzystałam na pierogi, a pozostałą porcję chciałam użyć do jagodzianek. Wtedy przypomniał mi się chleb pszenny z czekoladą na zakwasie pszennym, który piekłam kilka miesięcy temu. Był przepyszny i intrygujący w smaku, bo wcale nie był słodki!
Postanowiłam zmodyfikować tamten przepis, zastępując zakwas pszenny żytnim, a czekoladzie sprawić towarzystwo w postaci jagód. Wyszedł z tego piękny, fioletowy chleb.
Chyba nie muszę przekonywać, że był pyszny? Spróbujcie go sami
5.0 z 1 ocen Chleb z jagodami i czekoladą na zakwasie żytnim Autor: Tosia Czas przygotowania: 5 godziny Czas pieczenia: 40 minut Całkowity czas: 5 godziny 40 minut Porcje: 1 Składniki- 250 g mąki pszennej typ 650
- 250 g mąki orkiszowej typ 700
- 100 g aktywnego zakwasu żytniego
- 280 ml letniej wody
- 60 g jagód
- 60 gorzkiej czekolady
- łyżeczka soli
- łyżka cukru
- W dużej misie lub na stolnicy mieszamy ze sobą mąki (można przesiać). Robimy wgłębienie, dodajemy aktywny zakwas, sól, cukier.
- Zaczynamy wlewać letnią wodę i wyrabiać ciasto. Po minucie dodajemy jagody oraz posiekaną czekoladę i dalej wyrabiamy. Ciasto zacznie nabierać koloru od jagód. Po ok. 5 minutach przekładamy je do oprószonej mąką misy i przykrywamy ściereczką. Zostawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószony mąką blat. Chwilę zagniatamy ciasto formując okrągły bochenek. Ciasto wkładamy do wyłożonego ściereczką (lub podsypanego mąką) wiklinowego koszyka do wyrastania chleba. Ciasto wkładamy złączeniem ku górze i przykrywamy ściereczką. Zostawiamy w ciepłym miejscu na 3 godziny.
- Piekarnik rozgrzewamy z termoobiegiem do 250 stopni. Na dole piekarnika umieszczamy miseczkę ze stali nierdzewnej z wodą lub kostkami lodu.
- Koszyk odwracamy dnem ku górze i przerzucamy na blachę ciasto na chleb. Z wierzchu nacinamy je ostrym nożem (u mnie kształt czterolistnej koniczyny/kwiatka).
- Chleb pieczemy 10 minut. Wyłączamy termoobieg, włączamy tryb pieczenia góra-dół i zmniejszamy temperaturę do 200 stopni. Chleb pieczemy jeszcze 30 minut.
- Upieczony studzimy przed krojeniem na kuchennej kratce.