Chleb pszenny na zakwasie pszennym z automatu
Wiele źródeł podaje, że wypiek chleba na zakwasie nie jest możliwy w automacie. Sama tak na początku myślałam.
Rzeczywiście, na pierwszy rzut oka wydaje się to być problematyczne, biorąc pod uwagę, że każdy automat ma zaprogramowane tryby pieczenia. Zazwyczaj czas wyrastania jest w nich o wiele krótszy niż potrzebuje tego ciasto chlebowe z zakwasem. Są jednak na to sposoby, aby taki chleb upiec.
Po drugim wyrabianiu ciasta na podstawowym programie, należy wyjąć formę z maszyny. Następnie wyciągnąć wyrobione ciasto na blat i pozbyć się mieszadła. Ciasto ponownie wkładamy do formy, przykrywamy i stawiamy w ciepłym miejscu. Po kilku godzinach, wystarczy nastawić sam program wypiekania i po godzinie mamy już pyszny chleb na zakwasie.
Przyznam, że w tej sprawie jestem tradycjonalistką. Chleb wyszedł smaczny, chociaż zupełnie inny w smaku niż taki z piekarnika. Nie do końca przemawia do mnie jednak jego wygląd, który niestety uzależniony jest od kształtu formy.
Na blogu znajduje się sporo przepisów na chleby na zakwasie z piekarnika. Wybór pozostawiam każdemu z osoba. Ja śmiało przepis ten mogę polecić, chociaż częściej będę nadal piekła w piekarniku.
Ostatnio pod jednym z przepisów na chleb z automatu, pewien czytelnik uparcie twierdził, że nie upiekłam go w maszynie. Dlatego dzisiaj, nauczona na błędach, postanowiłam udokumentować dokładniej etapy powstania chleba. Mam nadzieję, że pozwolą one zaufać czytelnikom bardziej i zachęcić do próby wypieku.
Chleb pszenny na zakwasie pszennym z automatu Autor: Tosia Czas przygotowania: 5 godziny Czas pieczenia: 1 godzina Całkowity czas: 6 godziny Porcje: 1 Składniki- 200 ml zimnej wody
- 180 g aktywnego zakwasu pszennego
- łyżka oliwy
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 200 g mąki pszennej razowej
- 350 g mąki pszennej chlebowej
- W formie automatu umieszczamy po kolei składniki:
- wodę, aktywny zakwas, łyżkę oliwy, po łyżeczce soli i cukru, a na końcu mąki.
- Ustawiamy podstawowy program 1. Po drugim wyrabianiu ciasta, wyłączamy maszynę i odłączamy z kontaktu.
- Wyjmujemy formę, a z niej wyrobione ciasta. Wyciągamy mieszadło, a ciasto ponownie umieszczamy w foremce. Przykrywamy ją ściereczką i stawiamy na 3-5 godzin w ciepłym miejscu. Czas wyrastania jest zależny od mocy zakwasu. U mnie trwało to niecałe 4 godziny.
- Formę z wyrośniętym ciastem wkładamy ponownie do maszyny. Wierzch ciasta smarujemy łyżeczką oliwy.
- Ustawiamy program samego pieczenia nastawiając czas 1 godzinę (u mnie to 12 program).
- Po godzinie maszyna wyda z siebie charakterystyczny dźwięk. Wyłączamy ją, wyciągamy formę i wyjmujemy chleb. Przed krojeniem studzimy go na kuchennej kratce.