Chleb litewski na zakwasie
Spróbowanie domowego chleba litewskiego na zakwasie marzyło się mojemu Pawłowi od dawna. A każda mądra kobieta o tym wie, że warto czasem spełniać marzenia mężczyzny. Nie pozostało mi nic innego, musiałam upiec ten chleb
Może on się wydawać trudny w wykonaniu. Prawda jednak jest taka, że nie wymaga on specjalnych zdolności kulinarnych. Można go bez większych problemów upiec samodzielnie w domu. Jedyną trudnością jest szczegółowość przygotowania, trzymanie się odpowiednich etapów oraz poświęcenie czasu. Jest to bowiem pracochłonny wypiek.
Zazwyczaj sama tworzę od podstaw swoje własne przepisy na chleb. Uznałam jednak, że przy chlebie litewskim nie będę zbytnio kombinować, dlatego trzymałam się w miarę z przepisu z książki, odrobinę go modyfikując. Chleby litewskie zazwyczaj wypiekane są z kminkiem, ja jednak za nim nie przepadam i postanowiłam z niego zrezygnować.
Chleb nam tak smakował, że na pewno go jeszcze powtórzę, może więc następnym razem spróbuję dodać do niego 2 łyżeczki kminku.
W podsumowaniu – nie jest to wypiek dla osób, które wcześniej nigdy nie piekły chleba. Jeśli jednak macie już za sobą kilka przygód z domowym chlebem (nawet jedynie na drożdżach) to zdecydowanie warto się zabrać za chleb litewski, pieczony na zakwasie
Chleb litewski na zakwasie
Zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego
- 220 g mąki żytniej razowej
- 220 ml wody
Ciasto:
- 100 g otrębów żytnich
- 220 ml wrzącej wody
- 350 g mąki żytniej razowej
- 150 g mąki żytniej
- 300 ml letniej wody
- 2 łyżki cukru
- łyżka soli
- 2 łyżki masła
Dzień 1.
- Przyrządzamy zaczyn żytni. Wcześniej przygotowany zakwas łączymy z 130 g mąki żytniej razowej i wodą (120 ml). Składniki mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na noc.
- Otręby żytnie wrzucamy do miseczki i zalewamy 220 ml wrzącej wody (zdjęcie numer 2, krok 1). Otręby powinny zostać zakryte wodą i dokładnie wymieszane. Miseczkę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na noc.
Dzień 2.
- Do zaczynu dodajemy 90 g pozostałej mąki żytniej razowej oraz 110 ml wody. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na kolejne 4 godziny.
- Po tym czasie zakwas powinien zwiększyć swoją objętość i mieć trochę wklęsłą powierzchnię (zdjęcie numer dwa, krok 2).
- Na suchej patelni prażymy przez kilka minut dwie łyżki mąki razowej. Odstawiamy z ognia i studzimy.
- Do wcześniej przygotowanego zaczynu dodajemy namoczone dnia poprzedniego otręby. Wsypujemy także mąki: żytnią, razową oraz podprażoną. Na koniec dolewamy letnią wodę i wsypujemy cukier, szybko mieszamy wszystkie składniki, aby dokładnie się połączyły. Konsystencja ciasta chlebowego powinna być raczej luźna. W ostatnim etapie dodajemy sól, rozpuszczoną w odrobinie wody. Składniki jeszcze raz chwilę mieszmay.
- Dwie duże formy keksowe smarujemy masłem. „Keksówki” napełniamy ciastem do połowy wysokości. Dłonie zwilżamy wodą i wygładzamy powierzchnię chleba. Formy przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 3-4 godziny.
- Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220-250 stopni. Przed pieczeniem ponownie smarujemy wodą wierzch ciasta.
- Pieczemy chleb z włączonym termoobiegiem przez 15 minut. Dalej wyłączamy termoobieg i zmniejszamy temperaturę do 200 stopni. W tej temperaturze pieczemy przez 30 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy przez kolejne 25 minut (w sumie 1 h 10 minut).
- Upieczony chleb wyciągamy z piekarnika i studzimy w formie. Obkrawamy boki keksówki i wyciągamy ostudzony chleb. Najlepiej smakuje następnego dnia.
* Opierałam się na przepisie z książki „Upiecz swój chleb”, Barbary Jakimowicz-Klein.