Chleb bezglutenowy

Zdecydowanie jestem fanką domowego pieczywa! Czy pieczonego na zakwasie czy na drożdżach, czy pszennego czy razowego, czy orkiszowego czy mieszanego nie ma dla mnie znaczenia, bo każdy domowy chleb smakuje zawsze wyjątkowo! W związku z tym moim uwielbieniem do pieczywa postanowiłam spróbować upiec chleb bezglutenowy. Na początek skorzystałam z przepisu znalezionego na blogu kacikslodkosci.blogspot.co.uk. Chlebek okazał absolutnie prosty do przygotowania. Żadne doświadczenie z wypieku tradycyjnych chlebów nie było tutaj przydatne. Chleb bezglutenowy wyrasta krótko i mało – i trzeba o tym pamiętać. Oczywiście brak glutenu przekłada się na to, że chleb nie ma szansy być puszysty, więc nie można tego oczekiwać. Jest raczej zwarty i kruchy ale i tak smaczny. Na pewno osobom, które nie mogą spożywać glutenu ten przepis się przyda :-)

Składniki:

• 500 g mąki bezglutenowej gotowej -i z takiej skorzystałam- ale można też użyć: 250 g mąki gryczanej i 250 g mąki ryżowej lub 100g mąki kukurydzianej, 100g mąki ryżowej i 300g gryczanej
• 3 łyżki siemienia lnianego
• 3 łyżki słonecznika
• 3 łyżki pestek dyni
• 1 łyżka sezamu
• 1 łyżka soli
• 1 łyżeczka cukru
• 25 g świeżych drożdży lub 15 g suchych drożdży
• 550 ml ciepłej wody
• 2 łyżki oliwy

Do dużej miski przesiać mąkę i dodać pozostałe suche składniki a następnie wodę i oliwę. Wszystko wymieszać łyżką drewnianą. (W przypadku korzystania z drożdży świeżych podobno można dodać je bez rozrabiania). Miskę należy szczelnie przykryć folią i zostawić na 15-20 minut i nie więcej. Chleb bezglutenowy nie podwoi objętości a długie wyrastanie mu nie sprzyja.

Foremkę 10×25 cm wysmarować dowolnym tłuszczem i obsypać mąką bezglutenową. Po lekkim wyrośnięciu ciasto na chleb wymieszać drewnianą łyżką i przełożyć do przygotowanej foremki. Przykryć ciasto w foremce folią -uważając żeby się nie przykleiła do ciasta- i zostawić do lekkiego wyrośnięcia na 10-20 minut!

Po wyrośnięciu -zdjąć folię- i wstawić do piekarnika nagrzanego do 230 stopni i piec około 56-60 minut. (Ja po około 20 minutach odrobinę zmniejszyłam temperaturę do 210 stopni). Studzić na kratce.

Smacznego :-)