Chałka
Mój ulubiony wypiek, zdecydowanie. Aż dziwne, że tak długo wstrzymywałam się z jej upieczeniem... W każdym razie debiut uważam za jak najbardziej udany - rumiana, lekko chrupiąca skórka i miękki miąższ. Nie za słodka przez co można poszaleć ze słodkimi dodaktami - choć mnie dodatek masła całkowicie wystarcza do szczęścia. A zapach przy jej pieczeniu...
Składniki:
przepis z blogu Moje Ekspresje Kulinarne, podany bez zmian
- 5 szklanek mąki pszennej
- 1/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 5 jajek (temp. pokojowa)
- 2 żółtka
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- 3/4 łyżeczki soli
- 1 jajko
Drożdże rozpuścić w mleku.
Do dużej miski wsypać mąkę, jajka, żółtka, cukier, sól i mleko z drożdżami. Składniki wymieszać (ciasto powinno być miękkie i lekko się lepić - w razie potrzeby dodać odrobinę więcej mleka), przykryć folią i odstawić na 20 minut.
Ciasto przełożyć na lekko oprószoną mąką stolnicę i wyrabiać przez około 10 minut. Powinniśmy otrzymać gładkie, elastyczne ciasto.
Następnie przełożyć do miski, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na około 1 i 1/2 godziny.
Po upływie czasu ciasto podzielić na 3 równe części. Z każdej uformować długie, równej długości wałki. Następnie spleść warkocz, końce zlepić i podwinąć. Przykryć ponownie i odstawić do podrośnięcia 40 - 55 minut. Przed pieczeniem posmarować rozbełtanym jajkiem (można też posypać np. makiem). Piec około 45 minut.
Jak upleść warkocz? filmik
*Jeśli chałka zbyt szybko się zarumieni, można ją przykryć folią aluminiową, co zapobiegnie przypaleniu
**Z ciasta ulepiłam dwie chałki - obie wyszyły średniej wielkości