Chałka z automatu
Bezkonkurencyjnie, moją ulubioną chałką jest ta z budyniem i kruszonką. Chciałam jednak dać szanse nowemu słodkiemu wypiekowi, dlatego zdecydowałam się na upieczenie chałki z automatu.
Rzadko piekę z maszyny, wolę tradycyjną formę wyrabiania chleba, ale czasem wyciągam swój automat. Jego wadą, ale jednocześnie też zaletą jest naprawdę prosta obsługa. Upieczenie w maszynie chleba nie zajmuje praktycznie w ogóle czasu ( za to pochłania energię, należy o tym pamiętać).
Na pewno kilka osób się zdziwi patrząc na to zdjęcie, że zostało nazwane chałką. Urokiem chałek jest bowiem piękny warkocz. W przypadku mojego wypieku, zachowałam proporcje jak przy chałce, ale ze względu na fakt, że maszyna pracuje za nas, nie została ona uformowana w warkocz i wygląda jak słodki chlebek.
Jeśli Wam to nie przeszkadza, bo tradycyjna chałka wydaje Wam się zbyt skomplikowania w wykonaniu to zachęcam do zrobienia takiej chałki z automatu. W smaku naprawdę przypomina chałkę Najbardziej mi smakowała z figami i słodkim twarożkiem.
Ps. Tradycjonalistów odsyłam do przepisu na chałkę z budyniem i kruszonką.
Chałka z automatu Drukuj Autor: Tosia Czas przygotowania: 5 mins Czas pieczenia: 3 hours Całkowity czas: 3 hours 5 mins Porcje: 1 Składniki
- 60 ml mleka
- 100 g miękkiego masła
- 2 jajka
- łyżeczka soli
- 50 g cukru
- 500 g mąki pszennej typ 650
- 2 łyżeczki suszonych drożdży
- żółtko + łyżeczka masła
- wiórki kokosowe
- Składniki umieszczamy w formie automatu według określonej kolejności.
- Zaczynamy od składników „mokrych” : mleko, masło, dwa jajka. Następnie suche składniki. Dodajemy sól i cukier. Na koniec przesiewamy mąkę i dodajemy suszone drożdże.
- Ustawiamy program 1 (podstawowy), średnie wypieczenie skórki i wagę 700 g.
- Po drugim zagniataniu ciasta można zwilżyć dłonie wodą i wyjąć ciasto, aby wyciągnąć hak. Dzięki temu chałka będzie miała od spodu mniejszą dziurkę. Ciasto wkładamy ponownie do maszyny.
- minut przed końcem programu otwieramy automat i smarujemy wierzch chałki rozbełtanym żółtkiem, posypujemy wiórkami kokosowymi i zamykamy. Ciasto będzie się dalej piekło.
- Po sygnale zakończenia pieczenia, wyciągamy formę, a z niej chałkę. Studzimy na kuchennej kratce przez podaniem.