Bułki z twarogiem (na drożdżach)
waga kolanu dokopała, czyli poszłam na dietę. montignac rządzi, a więc przepisy wrzucane przeze mnie mogą być monotematyczne ;) mogą, jednak nie muszą, gdyż czasem jeszcze karmię resztę rodziny i znajomych (z rzadka, ale!) też ;)
w rozpisce od monti-dietetyczki mam bułki twarogowe, w ramach węglowodanowych śniadań. całkiem smaczne, ale jakoś ni czorta nie mogę się przemóc do ręcznego ich ugniatania (a malaksera ciągle jeszcze brak ;)). postanowiłam sprawdzić, jak by wyszły, gdyby zamiast proszku do pieczenia dać drożdży..? i wyrobić je w maszynie..? a wyszły - właśnie tak :)
składniki, w wersji drożdżowej (w kolejności wrzucania do maszyny):
- 1/3 szklanki chudego mleka (max 1.5%)
- 2 białka kurzego jaja
- 1/2 łyżeczki soli (można też inne przyprawy, papryka rewelacyjnie się komponuje)
- 250g chudego twarogu (max 1.5%)
- 250g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 4g drożdży suszonych
- łyżka mleka do posmarowania bułek + sól grubsza do posypania
przygotowanie:
twaróg rozetrzeć widelcem na drobne (albo zmielić, ale jak ktoś nie chce - nie trzeba, będą takie "grubsze w zębach" ;)). składniki wrzucić do maszyny w kolejności podanej wyżej, uruchomić program DOUGH (wyrabianie ciasta). jak maszyna kwiknie, że już, że gotowe - wyjąć wyrośnięte ciasto na posypany mąką blat, wyrobić jeszcze raz, odgazować kilka razy - i urywając kawałki ciasta formować niewielkie bułki. bułki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować mlekiem, i obsypać grubą solą.
piec w nagrzanym do 180-190 stopni piekarniku przez około 15-20 minut (pierwsze 10 minut z termoobiegiem, potem już bez) - aż się lekko zezłocą, i zaczną pachnieć :)
z powyższych proporcji wyszło mi 9 bułek średnicy około 8-10 cm