Bułki pszenne
 
             
 
 
 W mojej lodówce, zawsze znajdą się pod ręką, rezerwowe drożdże. Tak na wszelki wypadek.
 Na wypadek gdyby np. brakło, albo zachciało nam się domowego pieczywa.
Nie znam piękniejszego zapachu, kojarzącego się z domem, jak zapach pieczonego chleba.
 
 Dzisiejsze bułeczki, najprostsze z prostych, zawsze się udają i wspaniale smakują.
 Lekko chrupiąca skórka, puszysty i delikatny środek, długo zachowujący swoją świeżość.
 
 Składniki ( na ok. 6 dużych lub 8 małych bułeczek):
- 600g maki pszennej
- 300ml ciepłej wody
- 25g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- o.5 łyżeczki cukru
- 2 łyżki oleju
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy.
 Odstawiamy na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia.
 Wyrośnięte ciasto dzieli na 6 lub na 8 części.
 Z każdej formujemy bułeczkę.
 Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
 Nacinamy z góry nożem raz lub na krzyż.
 Bułeczki można posypać lekko mąką lub tym czym się lubi : pestkami dyni, słonecznikiem, makiem.
 Piec na rumiano w piekarniku nagrzanym do 200C ok. 25 minut.
 
  
 
  
 
  
 
  
 
 
 
            