Bułeczki delikatnie cytrynowe
Do tej pory łykałam ślinkę patrząc na Wasze wersje tych pysznych drożdżowych bułeczek. W końcu i mnie udało się je upiec. Przepis na nie zaprezentowała Majanka, która była gospodynią Weekendowej Piekarni #81.
Nie obyło się bez problemów - ciasto wyszło mi bardzo rzadkie (podejrzewam, że moja waga zaczyna szwankować i nie odmierza prawidłowo składników). Wyrabiałam je w maszynie do pieczenia chleba - kiedy okazało się, że konsystencja ciasta nie pozwoli na formowanie bułeczek, zagniotłam je jeszcze raz z dodatkową garścią mąki. Potem uturlałam bułeczki, ułożyłam je w tortownicy i z niepokojem czekałam na ich wyrośnięcie. Bałam się, że przez to dodanie mąki do wyrośniętego ciasta wypiek może się nie udać.
Na szczęście wszystko poszło dobrze i wczoraj wieczorem mogłam zjeść mięciutką, delikatną bułeczkę o cytrynowym aromacie. Tak puszystych drożdżówek już dawno nie jadłam :)
Składniki :
ciasto :
- 300 g mąki [ dałam więcej o 1 garść :) ]
- 6 g świeżych drożdży lub 1 łyżeczka drożdży instant [ użyłam instant ]
- 100 ml mleka
- 60 g cukru
- 60 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
- 2 jajka
- skórka starta z 1 cytryny
- 3/4 łyżeczki soli [ dałam pół łyżeczki ]
do posmarowania i posypania :
- 2 łyżki mleka skondensowanego niesłodzonego
- 1 łyżka maku
Mąkę przesiać, zrobić w niej wgłębienie. Wkruszyć drożdże i rozpuścić je w części mleka wymieszanego z 1 łyżeczką cukru. Pozostawić na 5 minut.
Po wyrośnięciu zaczynu dodać pozostałe składniki, mleko wlewać stopniowo. Wyrabiać przez około 10 minut, aby uzyskać miękkie, elastyczne ciasto. Pozostawić do podwojenia objętości na ok.2-2,5 godziny.
Wersja maszynowa : do wiaderka maszyny wlać mleko, roztopione masło i jajka. Nastepnie dodać cukier, sól, skórkę cytrynową. Na wierzch wsypać mąkę i drożdże instant. Program: ciasto rosnące.
Wyrośnięte ciasto położyć na blacie, delikatnie nacisnąć, aby je odgazować i podzielić na 9 części [u mnie wyszło ich 10]. Z każdej uformować bułeczkę i ułożyć je obok siebie w wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy 20 cm. Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
Wyrośnięte bułeczki posmarować mlekiem skondensowanym i posypać makiem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec przez około 30 minut [ja piekłam przez 15 minut w 200°C , a potem zmniejszyłam temperaturę do 180°C].
Po upieczeniu bułeczki wyjąć z formy i ostudzić na kratce.