Buchty aka parowańce bez jajek i mleka
I jeszcze parę aka by się znalazło. Buchty można i na słodko, i na wytrawnie. Z sosami owocowymi, mięsnymi, grzybowymi. U nas najczęściej polane śmietaną roślinną wymieszaną z cukrem z pieczoną wanilią. Niom, niom. Przepis? Trudno uwierzyć, ale to strucla drożdżowa, oczywiście bez nadzienia, ociupinę zmodyfikowana i ugotowana na parze.
Należy mieć:
3 szklanki mąki
1-1i1/2 szklanki lekko ciepłej wody (lub roślinnego mleka)
1/4 szklanki masła klarowanego lub oleju
2 łyżki cukru
20 g świeżych drożdży
szczyptę soli
Z pół szklanki wody, cukru, łyżeczki mąki i drożdży zrobić rozczyn, a gdy ruszy, dodać do mąki wymieszanej z solą oraz wlać 2/3 szklanki wody. Wyrabiać robotem dość długo, ok. 10 minut. Gdyby ciasto było zbyt twarde - dolewać stopniowo wody, aż ciasto nabierze elastycznej konsystencji. Dodać rozpuszczone masło lub olej i wyrabiać jeszcze ze 3-4 minuty. Odstawić w ciepłe miejsce, by ciasto podwoiło objętość, a następnie formować bułeczki wielkości małych mandarynek. Przykryć je ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. W szerokim garnku zagotować wodę. Na garnek położyć gęste sito lub ścierkę i obwiązać ją wokół garnka. Poukładać w odstępach buchty, przykryć i gotować powoli 12-15 minut.
Moją książkę można kupić na Allegro, w księgarni JakWyżej i Coryllus oraz w sklepie alergica.pl Stacjonarnie w FOTO-MAG przy stacji metra Stokłosy oraz w Strefie Zdrowia.
Smakołyki zapraszają na swój fanpejdż!