Brownie
Przepis obowiązkowy dla każdego czekoladoholika :) Nie wiem, jak to się stało, że nie trafił jeszcze na blog. Ciasto, które robię bardzo często (niemalże z zamkniętymi oczami ;), o dziwo nawet B, który nie jest wielkim fanem czekolady- uwielbia to brownie i często się o nie upomina. Przepis Jamie Olivera, jak dla mnie idealny- lekko zakalcowate ciasto o pysznym smaku. Dobre na ciepło, zimno, same i z lodami. Jako dodatkową rekomendację napiszę, że jest to przepis, o który najczęściej jestem pytana :)
SKŁADNIKI: (forma 30 x 22 cm)
- 250 g masła
- 200 g dobrej jakościowo czekolady (używam jednej mlecznej i jednej gorzkiej)
- 80 g kakao do pieczenia
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 320 g cukru
- 65 g mąki pszennej
- 4 duże jajka
Czekolady i masło rozpuścić na parze. Wymieszać kakao, proszek do pieczenia, cukier i mąkę. Dodać mieszaninę do roztopionej czekolady z masłem. Wymieszać. Dodać jajka, dobrze wymieszać. Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180C (termoobieg) 25-30 minut. Ciasto ma być wilgotne, ale nie płynne.
Trochę prywaty- nasz drugi, szalony pies- Limek :)