Bezcukrowy daktylowiec z olejem rzepakowym
Podpatrzony u Natki, wciąż przepyszny, choć zmodyfikowany przepis na daktylowca musiałam dać każdemu, kto tego ciasta spróbował. Zachwycający. Zamiast cukru jest syrop z daktyli, dzięki czemu mam mniejsze wyrzuty sumienia podczas podbierania kawałka za kawałkiem. A dla jeszcze większej zdrowotności mamy w cieście olej. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega-3 i dlatego warto korzystać z niego w kuchni.
Należy zaopatrzyć się w:
2 szklanki mąki
szklankę posiekanych suszonych, niesiarkowanych daktyli
szklankę wody
szklankę wody lub kawy*
3/4 szklanki syropu z daktyli
1/2 szklanki oleju rzepakowego
łyżeczkę cynamonu
łyżeczkę sody
łyżeczkę proszku do pieczenia
Wszystkie składniki prócz mąki, proszku i sody wymieszać w garnku, powoli zagotować, wyłączyć kuchenkę i trzymać na ciepłym palniku pół godziny (u mnie stało na płycie ceramicznej, na minimalnym grzaniu). Następnie odstawić mieszaninę do całkowitego ostygnięcia. Do zimnej stopniowo dodawać mąkę, proszek oraz sodę, cały czas mieszając mikserem z hakami do ciasta. Ciasto przelać do natłuszczonej formy lub mniejszych foremek, wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni (z termoobiegiem) i piec do suchego patyczka (w minikesówkach ciasto upiekło się po 20 minutach).
*dla dzieci lepiej zrobić daktylowca na wodzie