Beza z kremem z białej czekolady, solonym karmelem i migdałami
Mój ulubiony deser w odmienionej formie. Krem z białej czekolady na bazie jogurtu greckiego i solony karmel daktylowy, a wierzch jest posypany prażonymi migdałami. Dzięki temu lekkiemu "odchudzeniu" dodatków, torcik ten nabiera lekkości, a wszystko razem smakuje naprawdę wyśmienicie.
Beza z kremem z białej czekolady, solonym karmelem i migdałami
beza:
4 białka
250g cukru białego
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu winnego
krem:
200g białej czekolady
180g jogurtu greckiego
3 łyżki serka śmietankowego
solony karmel:
1 szklanka suszonych daktyli namoczonych w gorącej wodzie
1 łyżeczka soli morskiej
1/3 szklanki mleka roślinnego
wierzch:
migdały
Perfekcyjnie oddzielone białka od żółtek ubić na idealnie sztywną pianę. Dodawać cukier po 1-2 łyżkach. Po każdej porcji dokładnie zmiksować. Piana musi być gęstą, sztywna i błyszcząca. Później dodać ocet i mąkę oraz jeszcze raz zmiksować.
Na blaszce położyć papier do pieczenia i narysować na nim okrąg, około 20 cm. Położyć na nim pianę z białek. Delikatnie uformować wyrównując boki ku górze.
Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 5 minut (!). Po tym czasie temperaturę zmniejszyć do 140 stopni i piec przez około 2 godziny. Wyłączyć piekarnik i zostawić bezę na kilkanaście godzin, np. na noc.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i ostudzić. Następnie dodawać do niej powoli jogurt grecki, po każdej łyżce dokładnie wymieszać. Na koniec dodać serek śmietankowy i ponownie wymieszać. Wstawić do lodówki na około 1 godzinę, aby masa stężała.
W międzyczasie daktyle odcedzić i zmiksować na gładki sos z dodatkiem mleka roślinnego i soli morskiej. Migdały delikatnie posiekać i podprażyć na suchej patelni. Odstawić do przestudzenia.
Na ostudzoną bezę wyłożyć krem z białej czekolady, na nim rozsmarować solony karmel daktylowy i podprażone migdały. Deser przechowywać w lodówce.