Ajeroniakowa sałatka owocowa
Ubiegłoroczne praktyki w przedszkolu pozostawiły w mojej głowie szereg przykrych wniosków dotyczących fatalnych nawyków żywieniowych u małych dzieci. Oczywiście wiem, że w tym wieku wiele dzieciaków jest niejadkami i każde ma coś, czego nie lubi i za nic w świecie nie zje.
Ale przecież sama jeszcze niedawno byłam dzieckiem i dobrze pamiętam, że co jak co, ale np. sałatkę owocową czy ciasta z owocami lubiliśmy wszyscy. W ogóle owoce były wielkim przysmakiem. Maliny zrywane prosto z krzaków, truskawki „odmuchane” z piasku (w najlepszym wypadku opłukane wodą z węża ogrodowego), śliwki zbierane prosto spod drzewa i obtarte byle jak o brudne spodenki.
Sałatka owocowa była hitem każdej imprezy urodzinowej koleżanek z klasy w podstawówce. Niedzielne ciasto z owocami – pysznym zwieńczeniem tygodnia.
Jaka więc była moja konsternacja na widok dzieci, które autentycznie... boją się owoców. Które na widok sałatki owocowej reagują płaczem, histerią, chowają się pod stołami lub krzyczą: „fuuuuuuuuuuu!!!”. Które nie tkną ciasta, dopóki pani nie wydłubie im z niego nie tylko każdej śliwki, ale i nie wyskrobie tej części ciasta, które ufarbowało się na fioletowo od owoców.
I nie są to pojedyncze przypadki. To raczej dzieci jedzące owoce były w żałosnej mniejszości.
Trochę smutne zjawisko, o którym mogłabym jeszcze pisać i pisać.
***
Tymczasem ja, jako że wciąż lubię sałatki owocowe, zrobiłam takową, tyle że w wersji dla dorosłych – z ajerkoniakiem. Ajerkoniak jest odpowiedzią na 12 zaproszenie Peli do Baru Sałatkowego, w którym zadaniem było przygotowanie sałatki na literę „A” w ramach „Sałatkowego abecadła” ;)
Pomysł bardzo mi się spodobał. Początkowo planowałam po prostu polać owoce ajerkoniakiem, ale natrafiłam na ten przepis i zrobiłam ajerniakowy sos z dodatkiem kremowego serka.
Sałatka wyszła bardzo pyszna.
AJERKONIAKOWA SAŁATKA OWOCOWA
1 puszka ananasa,
1 puszka brzoskwiń,
2 banany,
kiść czerwonych winogron,
3 kiwi,
1 duże lub 2 mniejsze jabłka,
2 łyżki konfitury truskawkowej,
2 łyżki soku z cytryny,
120g kremowego serka,
120 ml jogurtu naturalnego,
ok. 100 ml ajerkoniaku
Banany i jabłka obrać i pokroić w kostkę, wymieszać, skropić sokiem z cytryny i jeszcze raz wymieszać. Kiwi obrać i pokroić w ćwierćplasterki. Winogrona umyć, przekroić na ćwiartki, odrzucając pestki. Ananasy i brzoskwinie pokroić w kostkę. Wszystkie owoce wymieszać.
Konfiturę wymieszać z 2-3 łyżkami zalewy z puszki z brzoskwiniami. Dodać do owoców, wymieszać i odstawić na pół godziny do lodówki.
Serek wymieszać z jogurtem i ajerkoniakiem. Tuż przed podaniem każdą porcję polać sosem.
Ale przecież sama jeszcze niedawno byłam dzieckiem i dobrze pamiętam, że co jak co, ale np. sałatkę owocową czy ciasta z owocami lubiliśmy wszyscy. W ogóle owoce były wielkim przysmakiem. Maliny zrywane prosto z krzaków, truskawki „odmuchane” z piasku (w najlepszym wypadku opłukane wodą z węża ogrodowego), śliwki zbierane prosto spod drzewa i obtarte byle jak o brudne spodenki.
Sałatka owocowa była hitem każdej imprezy urodzinowej koleżanek z klasy w podstawówce. Niedzielne ciasto z owocami – pysznym zwieńczeniem tygodnia.
Jaka więc była moja konsternacja na widok dzieci, które autentycznie... boją się owoców. Które na widok sałatki owocowej reagują płaczem, histerią, chowają się pod stołami lub krzyczą: „fuuuuuuuuuuu!!!”. Które nie tkną ciasta, dopóki pani nie wydłubie im z niego nie tylko każdej śliwki, ale i nie wyskrobie tej części ciasta, które ufarbowało się na fioletowo od owoców.
I nie są to pojedyncze przypadki. To raczej dzieci jedzące owoce były w żałosnej mniejszości.
Trochę smutne zjawisko, o którym mogłabym jeszcze pisać i pisać.
***
Tymczasem ja, jako że wciąż lubię sałatki owocowe, zrobiłam takową, tyle że w wersji dla dorosłych – z ajerkoniakiem. Ajerkoniak jest odpowiedzią na 12 zaproszenie Peli do Baru Sałatkowego, w którym zadaniem było przygotowanie sałatki na literę „A” w ramach „Sałatkowego abecadła” ;)
Pomysł bardzo mi się spodobał. Początkowo planowałam po prostu polać owoce ajerkoniakiem, ale natrafiłam na ten przepis i zrobiłam ajerniakowy sos z dodatkiem kremowego serka.
Sałatka wyszła bardzo pyszna.
AJERKONIAKOWA SAŁATKA OWOCOWA
1 puszka ananasa,
1 puszka brzoskwiń,
2 banany,
kiść czerwonych winogron,
3 kiwi,
1 duże lub 2 mniejsze jabłka,
2 łyżki konfitury truskawkowej,
2 łyżki soku z cytryny,
120g kremowego serka,
120 ml jogurtu naturalnego,
ok. 100 ml ajerkoniaku
Banany i jabłka obrać i pokroić w kostkę, wymieszać, skropić sokiem z cytryny i jeszcze raz wymieszać. Kiwi obrać i pokroić w ćwierćplasterki. Winogrona umyć, przekroić na ćwiartki, odrzucając pestki. Ananasy i brzoskwinie pokroić w kostkę. Wszystkie owoce wymieszać.
Konfiturę wymieszać z 2-3 łyżkami zalewy z puszki z brzoskwiniami. Dodać do owoców, wymieszać i odstawić na pół godziny do lodówki.
Serek wymieszać z jogurtem i ajerkoniakiem. Tuż przed podaniem każdą porcję polać sosem.