Tort "tęczowy"
Po raz pierwszy tort ten zobaczyłam TUTAJ, szukając pomysłu na tort dla synka. Później natknęłam się na niego jeszcze wiele razy i chociaż niektórych może on odstraszyć zawartością sztucznych barwników, osobiście uważam, że warto sprawić dziecku radość, tworząc tort tak kolorowy i piękny. Nasi goście byli zachwyceni i nikt nie narzekał ;)
Od razu ostrzegam: biszkopty upiekłam sama, według swojego starego, wypróbowanego przepisu, a krem użyłam gotowy - lubię kremy Oetker'a, więc oszczędzając sobie czasu, po prostu zrobiłam 2 :) Poniżej podaję więc swój przepis na kolorowe biszkopty, bez kremu. Jeśli ktoś chciałby wykonać taki tort w 100% samodzielnie, robiła go także dorotus.
Co do barwników: zawsze używam żelowych barwników firmy Wilton. Nie są może najtańsze, ale mają kilka zalet: wystarczają na baaaaaaardzo długo (wystarczy użyć kropelki barwnika, biorąc go wykałaczką! - kolor będzie wystarczająco intensywny...), można kupić zestaw 12 kolorów lub dokupić kolory pojedyncze, barwniki łatwo się dozuje... Wyglądają jak farbki akwarelowe w małych słoiczkach. Naprawdę polecam.
Tort "tęczowy"
Z 1 porcji zawsze robię 3 "placki", dzieląc porcję na 3 części i rozkładając ją na 3 silikonowych, okrągłych "blaszkach" (na zdjęciu podzieliłam na 2, więc biszkopty wyszły bardzo grube).
- 7 jajek
- szczypta soli
- 1 i 1/3 szklanka mąki pszennej
- 2/3 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki ciepłej wody przegotowanej
- barwniki
- łyżka cukru waniliowego lub kawy rozpuszczalnej + opcjonalnie alkohol do nasączenia biszkoptu
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Żółtka i cukier zmiksować w osobnym naczyniu razem z mąką i proszkiem do pieczenia. Następnie wszystko delikatnie połączyć z białkami. Masę podzielić na 3 części. Do każdej z nich dodać inny barwnik (na końcu łyżeczki lub wykałaczką, ja dodałam zbyt dużo, więc kolory też wyszły bardzo ciemne), dobrze wymieszać.
Wylać każdą z mas do identycznej, wysmarowanej tłuszczem (jeśli jest silikonowa, zawsze mimo wszystko smaruję ją oliwą z oliwek - biszkopt rewelacyjnie dochodzi) lub wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej blachy i piec w temperaturze około 180'c przez około 10 minut (sprawdzić wykałaczką lub patyczkiem, czy biszkopt jest gotowy, tak cienkie biszkopty piecze się naprawdę krótko).
Można piec biszkopty jeden po drugim, wyciągając gorący biszkopt (dzięki papierowi do pieczenia będzie to bardzo łatwe) i wkładając kolejny do tej samej blachy. Z formą silikonową jest jeszcze prościej: wystarczy nasmarować ją tłuszczem (np. oliwą), wylać masę, upiec, jeszcze gorący biszkopt wyciągnąć, formę szybko opłukać, znowu posmarować tłuszczem i wlać masę, upiec kolejną warstwę... Kwestia wprawy i cały proces będzie trwał około minutę.
Biszkopty przełożyć masą śmietanową, którą wyłożyć również na wierzch, wygładzając ją w miarę możliwości jak najbardziej. Przystroić tort według uznania: masą, owocami, posypką, itd.