Tarta czekoladowa z solą
Kruche ciasto:
250 g maki pszennej
50 g cukru-pudru
125 g masła
1 jajko
szczypta soli
łyżka, albo dwie pełnotłustego mleka
Kruche ciasto robię najprostszą metodą z możliwych: do malaksera wsypuję mąkę, cukier i miksując dodaje zimne, pokrojone w drobną kostkę masło. Dodaję soli i jajko. Miksuję całość, ale krótko - na tyle tylko by powstała masa przypominająca mokry piasek. Jeśli jest za sucha dodaję łyżkę mleka. Wysypuję masę na folię spożywczą i nie wyrabiając zbijam w kulę. Zawijam w folię i wstawiam do lodówki na godzinę. Najlepiej ciasto zrobić nawet dzień wcześniej i przetrzymać w lodówce.
Schłodzone ciasto rozwałkowuje na dość cienki placek, ale nie za cienki, żeby nie popękało i wykładam nim formę do tarty (23 cm) - forma musi być dobrze wysmarowana masłem i wysypana mąka. Najlepsza jest taka z wyjmowanym dnem, wtedy nie ma problemu z wydostaniem tarty.
Na spód tarty kładę papier do pieczenia i wysypuje na niego ceramiczne kulki do pieczenia (można użyć suchej fasoli) - wstawiam formę do piekarnika nagrzanego do 280 stopni C na 10-15 minut. Następnie zdejmuję papier z kulkami i wstawiam ciasto na jeszcze 15 minut - musi się zezłocić. Nie wolno go jednak spalić.
Gotowe wyjmuję żeby lekko ostygło.
W czasie pieczenia robię masę czekoladową:
300 ml tłustej śmietanki 36 proc. (w przepisie oryginalnym jest angielski double cream)
2 łyżki cukru
szczypta soli
50 g masła w temperaturze pokojowej
200 g czekolady o 70 proc. zawartości kakao
50 ml mleka
+ fleur de sel de Camargue - czyli płatki morskiej soli do posypania tarty
Do garnka wrzucam śmietankę, cukier oraz sól i doprowadzam do wrzenia. Musi się zagotować, ale trzeba uważać żeby nie przypalić masy. Zaraz po zagotowaniu odstawiam śmietankę na bok i dodaję masło i czekoladę - mieszam tak długo aż się wszystko dokładnie rozpuści. Czekam kilka minut aż nieco ostygnie i dodaje mleko - mieszając, aż powstanie gładka i jedwabista masa, którą można już przelać do upieczonego spodu od tarty.
W oryginalnym przepisie Jamie Oliver zapewnia, że po 2 godzinach masa powinna się zsiąść. Może jak się użyje double cream to działa, ja po 2 godzinach posypałam tartę płatkami soli de Camargue i wstawiłam ją do lodówki. Po jakichś 2 godzinach się zsiadła. I była genialnie czekoladowa.