Świąteczny sernik z żurawiną
Na taki sernik miałam ochotę od bardzo dawna, prosty, kremowy na kruchym maślanym spodzie i polany kwaśną żurawinową galaretkę. Jednak dopiero niedawno udało mi się upolować świeżą żurawinę na moim ulubionym targu, bo w marketach mimo szumnie ogłaszanych promocji była jedynie suszona. Przygotowanie galaretki wymaga trochę pracy, bo trzeba ugotowane owoce przetrzeć przez sitko, ale dla tego niepowtarzalnego smaku i wyglądu warto się pobawić.
Spód:
- 100 g. masła
- 2 szklanki mąki pszennej
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1 jajko
Z podanych składników zagniatamy ciasto i chłodzimy je w lodówce przez co najmniej 30 minut. A następnie rozwałkowujemy na wielkość blaszki ( u mnie tortownica 24 cm).
Ser:
- 1000 g twarogu dobrej jakości (ja użyłam gotowego z wiaderka)
- 5 jajek
- 100 g masła
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- suszona żurawina ok 1 szklanki
Miękkie masło ucieramy z cukrem, gdy masa będzie gładka dodajemy po jednym jajku i dalej ucieramy (czasem masa po dodaniu jajek wygląda na zważoną, ale nie ma co się tym przejmować, wszystko się uda). Następnie, nie przerywając miksowania, dodajemy partiami ser, a na koniec obie mąki i cukier z wanilią. Wsypujemy żurawinę (lub inne ulubione bakalie). Mieszamy, wykładamy na podpieczony spód i pieczmy. Ja piekłam w 160 st. C przez 60 minut.
Galaretka żurawinowa:
- 400 g świeżej lub mrożonej żurawiny
- 120 g cukru
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1/4 szklanki wody
Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy do napęcznienia. Żurawinę z cukrem gotujemy do momentu aż zacznie się rozpadać. Przecieramy ją przez sitko, dodajemy napęczniałą żelatynę i mieszamy aż się rozpuści. Lekko studzimy i polewamy zimny sernik.