shortbreads baaardzo maślane
Ciasteczka shortbreads piekłam już kilkakrotnie, za każdym razem z innego przepisu. Smakowały każde. Jedne były z dodatkiem mąki kukurydzianej, inne z dodatkiem mąki ryżowej, a te dzisiejsze zawierają tylko cztery składniki i są najbardziej maślanymi szkockimi ciasteczkami jakie jadłam do tej pory. Przepis zaczerpnęłam (jak już kilka innych przepisów) ze strony Joy of Baking. Fotel, dwa ciasteczka, filiżanka herbaty i żaden mróz wtedy nie jest straszny!
Shortbreads
2 szkl. mąki
226 g miękkiego masła
60 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Masło ubić na krem, dodać cukier i ubić na puszystą masę. Wmieszać wanilię. Wsypać mąkę i szybko zagnieść ciasto. Można pomóc sobie mikserem, a później wyjąć ciasto na blat i ręcznie skleić je w kulę. Kulę następnie spłaszczyć do około 2 cm, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godz.
Piekarnik nastawić na 175°C.
Ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować do grubości 6 mm i wycinać foremką lub małą szklanką ciasteczka. Przed włożeniem ich do piekarnika należy je schłodzić przez 20 minut w lodówce. Wtedy będą ładnie trzymały swój kształt.
Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez 8-10 minut uważając, aby się nie zarumieniły.
Studzić na metalowej kratce.
Piekłam jeszcze:
orzechowo-migdałowe shortbreads
migdałowe shortbreads