Rafaello na biszkopcie
Czy są tu jacyś fani kokosowych smaków? Zapraszam szybciutko na nową, pyszną wersję rafaello. Tym razem jest to biszkopt na którym znajduje się warstwa kokosowa z białą czekoladą przykryta kremem śmietankowym. No mówię Wam przepyszne to jest i wcale nie takie skomplikowane w przygotowaniu zresztą sprawdźcie sami
Składniki i przygotowanie rafaello na biszkopcie:
Biszkopt:
- 6 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki wody
- szczypta soli
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy ze szczyptą soli. Gdy piana będzie dość gęsta stopniowo, cały czas ubijając wsypujemy cukier i dalej ubijamy do uzyskania sztywnej, lśniącej piany. Następnie dodajemy kolejno po jednym żółtku i dalej miksujemy. Nie przerywając miksowania wlewamy wodę. Następie wsypujemy obie mąki i proszek do pieczenia i teraz już tylko delikatnie mieszamy całość do połączenia. Przekładamy do tortownicy (26 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 30 minut w 180 st.C
Masa z białej czekolady
- 0,5 litra mleka najlepiej 3,2%
- 200 g białej czekolady
- 200 g wiórek kokosowych
Z upieczonego biszkoptu odkrawamy od góry 1/3 rozdrabniamy i podpiekamy w piekarniku przez kilka minut (ok 10 minut w 50 st. C) - aż będzie chrupki. W garnku umieszczamy mleko i połamaną białą czekoladę, podgrzewamy mieszając do momentu aż czekolada się rozpuści. Do gorącej dodajemy wiórki kokosowe oraz pokruszony biszkopt. Całość mieszamy i wykładamy na biszkopt.
Krem śmietankowy
- 500 ml śmietanki 30 lub 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki mleka
- 4 łyżki wiórek kokosowych
Żelatynę zalewamy 1/4 szklanki zimnej wody i odstawiamy do napęcznienia. Następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy razem z cukrem pudrem, a gdy będzie gęsta nie przerywając ubijania dodajemy stopniowo rozpuszczoną żelatynę i mieszamy do połączenia. Gotowy krem wykładamy na warstwę kokosową i posypujemy wiórkami. Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
*dodatek żelatyny nie jest konieczny, ale dzięki temu ciasto lepiej się kroi