Pleśniak
Specjalistką od pleśniaka jest moja Siostra, od Niej dostałam przepis i nie zawahałam się go użyć. ;-) Oczywiście coś tam dodałam od siebie… Przede wszystkim dodałam maki krupczatki, która spowodowała, że ciasto było bardziej delikatne i sypkie niż kruche. Zamiast dżemu i ze względu na brak świeżych owoców dodałam zagęszczone mrożone owoce. Eksperyment okazał się bardzo udany, bo z połączenia bardzo kruchego ciasta z kwaskowymi owocami pleśniak wyszedł idealny. Jedyne co mogę zmienić w tym przepisie następnym razem to użyć trochę mniejszej blachy… Poza tym ciasto wyszło pyszne, delikatnie kruche, z dodatkiem kwaskowych owoców i pianką … Zapraszam :-)
PleśniakSkładniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1,5 szklanki mąki krupczatki
- 250 g masła
- 2 cukry waniliowe
- 5 jajek (żółtka i białka oddzielnie)
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki kakao
- 0,5 szklanki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
oraz:
- 500 g mrożonych owoców
- 100 ml wody
- 2-3 łyżki cukru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- lub owoce świeże
- lub owoce odsączone z kompotu
- lub kwaskowy dżem
1. Jeśli chcemy wykorzystać mrożone owoce to najpierw wkładamy je do rondelka ze 100 ml wody, 2-3 łyżkami cukru i lekko podgrzewamy. Jak częściowo się rozmrożą (wszystko zależy, od tego jakie wykorzystujemy owoce, u mnie były to maliny, jeżyny i borówki, które szybko się rozmrażają i rozpadają a chciałam, żeby choć część zachowała kształt) to dodajemy 2 łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w kilku łyżkach zimnej wody i zagotowujemy delikatnie mieszając. Odstawiamy do przestudzenia.
2. Do miski wsypujemy oba rodzaje mąki, żółtka, cukier waniliowy, proszek i zimne masło i kwaśną śmietanę. Siekamy wszystko aż zrobią się okruchy i szybko zagniatamy ciasto. Zagniecione ciasto dzielimy na trzy części. Do jednej dodajemy 2 łyżki kakao i zagniatamy do połączenia. Wszystkie trzy kawałki wkładamy do woreczków foliowych i wkładamy na minimum pół godziny do lodówki.
3. Blaszkę o wymiarach 38×25 cm wykładamy papierem do pieczenia – można użyć ciut mniejszej blachy aby ciasto wyszło wyższe. Na spód ścieramy na tarce jedną jasną warstwę ciasta i delikatnie wyrównujemy. Na ciasto wykładamy owoce. Na owoce ścieramy ciemną porcję ciasta. Ubijamy białka na sztywno dodając po trochu cukru a na koniec dodając 1 łyżkę mąki ziemniaczanej. Ubite białka wykładamy na ciemną masę. Na białka ścieramy ostatnią porcję jasnego ciasta. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 50-60 minut.
Smacznego :-)
Drukuj / PDF