Placuszki dyniowo - jaglane
Z dynią to jest u mnie tak, że jak już ją upiekę to jem ją przez 3 dni, na szczęście moja Zuzia też ją lubi i póki co nie protestuje przeciwko dyniowym eksperymentom. O dziwo nawet Pan Mąż, który twierdzi, że dyni nie cierpi placuszkami nie pogardził. A same placuszki są zdecydowanie fit, wystarczy spojrzeć na listę składników, do tego jeszcze zamiast smażyć upiekłam je. Idealnie nadają się dla małych dzieci i dla tych co na diecie, zapewniam, że pozostałym też posmakują. Możecie przygotować je wieczorem i mieć rano zdrowe śniadanie.
Składniki:
- 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 szklanka musu z dyni
- 2 jajka
- 1 banan
- 4 łyżki mąki pszennej
- cynamon
O tym jak ugotować kasze jaglaną pisałam tutaj. Jeśli chodzi o dynię to ja z reguły kroję ją na pół, a następnie każda połowę tnę na kawałki o szerokości ok 3-4 cm, układam na płaskiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika nagrzanego na 180 st. C, sprawdzam widelcem i gdy jest miękka kończę pieczenie (z reguły trwa to ok 20 minut). Studzę, obieram ze skórki, blenduję i mam gotowy mus, który później dodaję do różnych potraw, albo jeśli dynia jest słodka to wyjadam łyżeczką.
Banana rozgniatam, mieszam z dynią, jajkami, mąką i ostudzoną kaszą jaglaną, dodaję szczyptę cynamonu. Masę nakładam łyżka na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, nadając kształt placuszków. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piękę ok 25 minut w 180 st. C z termoobiegiem. Podałam z jogurtem naturalnym i odrobiną dżemu.