Parowańce z jagodami (pampuchy, kluski na parze) - najlepszy przepis
U mnie w domu mówi się na nie parowańce, ale spotkałam się też z określeniem pampuchy lub kluski na parze. Moja mama robi je dość często, ja raz do roku obowiązkowo z jagodami, a że w tym roku w końcu dopracowałam proporcje i ciasto wyszło idealnie puszyste i delikatne, postanowiłam je zapisać. Dla Was moi mili czytelnicy - może zrobicie je z jagodami, serem, czy innym smakowitym nadzieniem. I dla mnie żebym ponownie nie musiała kombinować i robić na oko. Tak właśnie dla mnie, bo przyznaję się, nie znam wszystkich przepisów i proporcji na pamięć, więc blog to też czasem taka moja mała ściągawka kuchenna.
Składniki (na ok 15 sztuk) :
- 1/2 kg mąki
- 1 szklanka mleka
- 4 łyżki cukru
- 50 g świeżych drożdży
- 2 jaja
- 1 szklanka jagód
- opcjonalnie 2-3 łyżeczki cukru
Drożdże rozkruszamy wsypujemy cukier i odstawiamy aż się rozpuszczą, dodajemy 2 łyżki mąki i 1/2 szklanki mleka, mieszamy i odstawiamy rozczyn do czasu aż podwoi objętość. Po tym czasie w dużej misce mieszamy mąkę, sól, jaja, cukier, wlewamy rozczyn i resztę mleka. Dokładnie wyrabiamy ręką, lub robotem jeśli taki mamy (uwaga ciasto ma być dość "luźne") i odstawiamy do wyrośnięcia. Z wyrośniętego ciasta odrywamy równe kawałki (najlepiej oprószyć dłonie mąką przed zabraniem się do tej pracy). Taki kawałek spłaszczamy, nakładamy na niego łyżeczkę jagód i zlepiamy. Ja dodatkowo turlam je w dłoniach, by miały ładny okrągły kształt, następnie oprószam mąką i odkładam do wyrośnięcia.
Jeżeli nie macie specjalnego sita do parowańców, czy jak tam ten przyrząd się nazywa, to dużym garnku po prostu obowiązujecie lnianą ściereczką lub kawałek gazy, do środka garnka nalewamy wodę i zagotowujemy. Na ściereczce czy sicie układamy 3-4 parowańce i przykrywamy całość miską. Parujemy ok 10-12 minut i gotowe.