Harissa
Harissa to ostra arabska przyprawa o konsystencji pasty lub gęstego sosu. Ta bardzo pikantna tunezyjska pasta, znana również w Algierii i Maroku, używana jest tam w zasadzie do wszystkiego - jako "czekadełko do maczania chleba", jako dodatek do kuskusu, jajecznicy, do gulaszów mięsnych i jarzynowych, do pieczonych mięs i drobiu.
Podstawowa wersja harissy składa się z pokruszonych strączków chili (10 sztuk), czosnku (3 - 4 ząbki roztarte z solą), białego pieprzu - łyżeczka i oliwy - 6 łyżek. Istnieje wiele odmian tej pasty, w których składnikami są :kolendra, kminek, cynamon. Zmiksowane składniki odstawia się na 24 godziny, aby wszystkie smaki się przegryzły. w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiku można ją przechowywać 5 - 6 tygodni.
Uwielbiam harissę, najbardziej taką świeżo po przyrządzeniu. Wtedy kminek nie jest tak dominujący w niej, a jedynie nadaje fajnego posmaku. Kocham zajadać kromki świeżego pieczywa, posmarowane cieniutką warstwą harissy, uwielbiam kurczaka nasmarowanego tą pastą, a następnie upieczonego, nawet na kanapki z wędliną nakładam sobie porcję tego piekącego smakołyku...
/źródło: "Poznaj nowe smaki" Hanna Szymanderska/
Harissa domowa
Składniki:
5 dag suszonej czerwonej papryczki chili*
2 - 3 ząbki czosnku**
łyżeczka nasion kminku
1,5 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
3 łyżeczki nasion kolendry
łyżeczka suszonej mięty
sól
2 - 3 łyżki oliwy
Z papryczek usunąc nasiona, a miąższ zalać niewielką ilością letniej przegotowanej wody i zostawić na pół godziny, osączyć, zemleć. Obrany i posiekany czosnek rozetrzeć z solą, dokładnie utrzeć wszystkie składniki, dodając kilka łyżek oliwy, włożyć do słoiczka, szczelnie zamknąć, przechowywać w lodówce.
* zawyczaj używam swieżej, wtedy wrzucam ją połamaną na kawałki i miksuję w blenderze
**jeśli używam polskiego czosnku, dodaję 2 główki. Jeśli używasz blendera nie musisz rozcierać go z solą. Po prostu wrzucasz wszystkie składniki do pojemnika i miksujesz.