English muffins, czyli angielskie muffiny na śniadanie
Do tego przepisu przymierzałam się już od jakiegoś czasu. Jest prosty w wykonaniu, ale potrzeba dać ciastu trochę czasu do wyrośnięcia, więc uznałam, że sobotni, leniwy poranek będzie najlepszym wyborem. Jak widać na zamieszczonym zdjęciu wypieki te wcale nie przypominają babeczki w papilotce, bardziej jakieś mało urodziwe pieczywo. W Wielkiej Brytanii nazywane są po prostu muffinami, poza tym terytorium, angielskimi muffinami. Nazwę swą zawdzięczają podobno angielskiemu piekarzowi, który około 1880 roku wyemigrował do Ameryki i tam zaczął je wypiekać. Muffiny te w smaku przypominają bajgle, są trochę gumowate , Anglosasi określają to słowem "chewy", czyli wymagające porządnego przeżucia. Najlepsze są na ciepło, po przekrojeniu na pół można je odgrzać w tosterze. Koniecznie trzeba je jeść z masłem, amatorzy słodkości mogą dodać dżemu. Dobre do kawy lub herbaty z mlekiem. Są również bazowym pieczywem do jaj ala Benedykt (eggs Benedict), wtedy na jednym plasterku muffina kładzie się usmażoną szynkę, bądź bekon, smażone jajko, przykrywa drugim i zajada. Przepisów na angielskie muffiny można znaleźć wiele, dziś skorzystałam z przepisu zamieszczonego w książce Rachel Allen "Bake".
Składniki na 10 muffinek:
Po tym czasie odkryj ciasto, powinno wyglądać jak na zdjęciu pierwszym. Następnie uformuj je w walec o długości około 20 cm - patrz kolejne zdjęcie. Pokrój ciasto na plasterki o grubości 2 cm, powinno się uzyskać około 10 plasterków. Przełóż każdy plasterek na oprószony kaszą manną blat, obsyp wierzch muffina kaszą manną i spłaszcz delikatnie dłonią tak do 1,5cm. Po ułożeniu wszystkich muffinów przykryj lnianą ściereczką i zostaw na kolejne 30 min do wyrośnięcia. W międzyczasie przygotuj patelnię, autorka przepisu zaleca żeliwną do grillowania bądź smażenia, z braku takowych użyłam teflonowej. Po nagrzaniu patelni, zmniejsz ogień pod palnikiem do minimum i BEZ UŻYCIA TŁUSZCZU piecz muffiny, patrz zdjęcie powyżej. Zaleca się piec około 10 min na każdej stronie, powinny być lekko zbrązowione (moje troszkę za bardzo się spiekły) z każdej strony i przy stukaniu wydawać głuchy dźwięk. Upieczone powinny być zawinięte w lnianą ściereczkę lub ręcznik papierowy, aby skórki nie były zbyt chrupiące. Te których nie zjadło się prosto z patelni, po wystudzeniu, trzeba wypakować z ręczników, aby za bardzo nie zwilgotniały.
Propozycja podania z masłem i dżemem pomarańczowym Propozycja podania z jajkiem na szynce, kawałkiem masła na wierzchu
Wydrukuj przepis
Składniki na 10 muffinek:
- 500g mąki chlebowej
- 1 łyżeczka soli
- 350 ml mleka
- 2 łyżki drobnego cukru do wypieków
- 15g świeżych drożdży lub 1 i 1/2 łyżeczki suchych (użyłam świeżych)
- kasza manna do oprószenia
Po tym czasie odkryj ciasto, powinno wyglądać jak na zdjęciu pierwszym. Następnie uformuj je w walec o długości około 20 cm - patrz kolejne zdjęcie. Pokrój ciasto na plasterki o grubości 2 cm, powinno się uzyskać około 10 plasterków. Przełóż każdy plasterek na oprószony kaszą manną blat, obsyp wierzch muffina kaszą manną i spłaszcz delikatnie dłonią tak do 1,5cm. Po ułożeniu wszystkich muffinów przykryj lnianą ściereczką i zostaw na kolejne 30 min do wyrośnięcia. W międzyczasie przygotuj patelnię, autorka przepisu zaleca żeliwną do grillowania bądź smażenia, z braku takowych użyłam teflonowej. Po nagrzaniu patelni, zmniejsz ogień pod palnikiem do minimum i BEZ UŻYCIA TŁUSZCZU piecz muffiny, patrz zdjęcie powyżej. Zaleca się piec około 10 min na każdej stronie, powinny być lekko zbrązowione (moje troszkę za bardzo się spiekły) z każdej strony i przy stukaniu wydawać głuchy dźwięk. Upieczone powinny być zawinięte w lnianą ściereczkę lub ręcznik papierowy, aby skórki nie były zbyt chrupiące. Te których nie zjadło się prosto z patelni, po wystudzeniu, trzeba wypakować z ręczników, aby za bardzo nie zwilgotniały.
Propozycja podania z masłem i dżemem pomarańczowym Propozycja podania z jajkiem na szynce, kawałkiem masła na wierzchu
Wydrukuj przepis