Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem

Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem

Zdjęcie - Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Kolejne urodziny Króliczki oznaczają też kolejne urodziny bloga. Już 5 lat dzielę się z Wami sprawdzonymi przepisami oraz historiami z mojego „kawałka podłogi”. Blog jest nie tylko dla Czytelników, przede wszystkim jest dla mnie samej – jest moją podręczną, najczęściej używaną książką kucharską, jest swego rodzaju pamiętnikiem, a także albumem fotograficznym, w którym chętnie umieszczam zapisane na matrycy aparatu („na kliszy” brzmiałoby romantyczniej…) ulotne chwile. O ile po przepisy i opowieści nadal trzeba zaglądać na blog, to od jakiegoś czasu wrzucam sporo tych fotograficznych momentów do galerii na instagramie, która ozdabia boczną szpaltę bloga.

Zdjęcie - Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

W tym roku celebrowaliśmy urodziny Króliczki kolejnym ciastem z truskawkami. Stało się tradycją w naszym domu i wcale się nie dziwię dziecku. Całą zimę czekamy na trusawki, a gdy już się pojawią, chcemy się nimi nacieszyć póki są dostępne. W tym roku naprawdę nie miałam pomysłu na ciasto dla Malutkiej. Tak dużo się wokół działo i nadal dzieje, że brakowało  mi czasu, by zastanowić się, czym ucieszyć dziecko. Na dzień przed urodzinami córki, zajrzałam na blog Małgosi, bo chciałam zobaczyć jak używała drucianej patery na ciasto. Kupiłam kilka miesięcy podobną i zastanawiam się, czy wykładać na nią ciasto bezpośrednio, czy jednak wraz ze spodem formy lub inną podkładką. Nie dotarłam do przykładowego zdjęcia, bo wzrok mi utknął ma serniku, który „przyspiesza bicie serca”. Patera przestała mnie już interesować, stoi od kilku miesięcy, może postać jeszcze kilka. Pilnieszą sprawo było namówienie męża, by urwał się na trochę z pracy i powędrował do polskiego sklepu po twaróg. O dziwo, zgodził się od razu i po 20 minutach miałam zorganizowane zakupy.

Sernik jest genialny w swej prostocie – z gatunku maksimum efektu przy minimalnym nakładzie pracy. Żałuję tylko, że nie zrobiłam go jeszcze tego samego dnia wieczorem, bo jednak długo się zsiada. Robiłam go dopiero następnego dnia przed południem, o 12-stej wstawiłam do lodówki, a o 16-stej dzieci już zbyt niecierpliwie przebierały nóżkami, bym mogła jeszcze odwlec  moment zdmuchiwania świeczek. Galaretka była jeszcze mocno wibbly-wobbly, ale ustała na cieście (uff!). Radości potomstwa z powodu obecności limitowanego towaru w spodniej warstwie nie da się opisać.

Zdjęcie - Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Wierzch wysypałam chipsami kokosowym, ponieważ Króliczka je uwielbia, a do tego świetnie zakryły mało estetyczne podstawki do świeczek. Sernik wyszedł pyszny, a przy tym, dzięki trzem warstwom w kontrastowych kolorach, bardzo dekoracyjny. Kaloryczny, to fakt, ale od czasu do czasu trzeba zaszaleć, a urodziny dziecka są do tego wyśmienitą okazją. To się nazywa prawdziwie słodka chwila!

Zdjęcie - Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

SERNIK NA ZIMNO Z TRUSKAWKAMI I NUTELLOWYM SPODEM

(proporcje na tortownicę ⌀ 23 cm)

Spód:

  • 350 g nutelli
  • 280 g ciastek digestive

Warstwa serowa:

  • 500 g twarogu na sernik (z wiaderka)
  • 500 ml kremówki
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 100 g cukru pudru

Warstwa truskawkowa:

  • 500 g truskawek
  • 1 op. galaretki poziomkowej
  • 250 ml gorącej wody

Ciastka rozdrabniamy malakserem (lub wkładamy do woreczka foliowego i tluczemy wałkiem). Mieszamy z nutellą, aż powstania jednolita masa, którą następnie wykładamy spód tortownicy).

Schłodzoną śmietanę ubijamy z cukrem pudrem. Żelatynę wsypujemy do kubka, zalewamy wodą, tylko tyle, by ją przykryć i odstawiamy na kilka minut do napęcznienia. Twaróg przekładamy do dużej miski, następnie dodajemy ubitą śmietanę i dokładnie, ale delikatnie mieszamy. Do napęczniałej żelatyny wlewamy dwie łyżki gorącej wody, mieszamy, aż się rozpuści. Mieszamy jeszcze kilka chwil, żeby płyn nie był zbyt gorący, po czym wlewamy do masy serowej i dokładnie mieszamy. (Gdyby żelatyna nie chciała się dokładnie rozpuścić lub zamieniła się w „glutek”, podgrzewamy ją przez 30 sekund w mikrofalówce – tyle tylko, by się rozpuściła, ale nie zagotowała; przed wlaniem do masy serowej, sprawdzamy, czy nie jest za ciepła). Masę serową wykładamy na nutellowy spód i wyrównujemy.

Galaretkę rozpuszczamy w 250 ml gorącej wody, a następnie odstawiamy, by przestygła. Truskawki myjemy, usuwamy szypułki. Sporą garść odkładamy, a pozostałe dokładnie blendujemy. Odłożone truskawki kroimy w plasterki lub na połówki, a następnie układamy na wierzchu masy serowej. Zblendowane truskawki łączymy z ostudzoną galaretką i wylewamy na wierzch sernika. Wstawiamy do lodówki, by całość stężała (ok. 5-6 godzin lub na noc). Przed wyjęciem obkrawamy sernik od brzegów tortownicy. Dekorujemy  wg uznania – ja użyłam chipsów kokosowych.

Zdjęcie - Sernik na zimno z truskawkami i nutellowym spodem | U stóp Benbulbena - Przepisy kulinarne ze zdjęciami (przepis Małgosi/Pieprz czy Wanilia) Advertisements

Kategorie przepisów