Ciasto marcepanowe z jabłkami i cynamonem
Bardzo lubię marcepan i od dawna marzyło mi się ciasto z jego dodatkiem. Niestety nigdzie nie mogłam go dostać :( W sklepach bywają tylko marcepanowe batoniki oblane czekoladą, a zwykłego marcepana ze świecą szukać. Jest na allegro - ale jakoś nie mogłam się zebrać, żeby go zamówić. Niedawno odwiedziłam sklep "Kuchnie świata" i ogromnie się ucieszyłam, kiedy na półce zobaczyłam paczuszkę złotego marcepana - oczywiście go kupiłam i postanowiłam upiec coś dobrego z jego dodatkiem.
Znalazłam sporo "marcepanowych" przepisów i ciężko mi było się zdecydować tylko na jedno ciasto. W końcu wybrałam przepis Ruzi z forum cincin - połączenie marcepana z jabłkami podziałało na moją wyobraźnię - to musiało być dobre :)
Marcepan i jabłka to pyszne połączenie - ciasto z ich dodatkiem bardzo mi smakowało. Było dobre zarówno na ciepło jak i po ostudzeniu. Żeby było bardziej migdałowe w smaku, zamiast orzechów dodałam mielone migdały. Ciasto jest dość wilgotne i słodkie, wyczuwa się w nim delikatną migdałową nutkę, która bardzo pasuje do smaku jabłek.
Składniki :
- 170 g cukru
- 180 g masła
- 170 g marcepanu ( u mnie złoty marcepan )
- 100 g mielonych orzechów laskowych ( u mnie mielone migdały )
- pół łyżeczki cynamonu
- 4 duże jajka
- 1 op.cukru waniliowego
- 180 g mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 6 jabłek
- opcjonalnie : 20 g siekanych orzechów laskowych ( nie dawałam )
do obtoczenia jabłek :
- pół łyżeczki cynamonu
- 3-4 łyżeczki cukru
Jabłka obrać, przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne.
Cukier, masło i cukier waniliowy zmiksować na puszystą masę, do masy dodawać kolejno jajka cały czas miksując.
Marcepan zetrzeć na tarce o grubych otworach i dodać do masy, następnie dodawać kolejno mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i cynamonem oraz mielone orzechy (lub migdały). Zmiksować.
Ciasto wyłożyć do wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą tortownicy o średnicy 28 cm. Na cieście ułożyć połówki jabłek, obtoczonych wcześniej w cukrze i cynamonie.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec przez około 1 godzinę ( u mnie piekło się dłużej - po godzinie było jeszcze na wpół surowe. Poza tym musiałam wyjść i po godzinie pieczenia zostawiłam ciasto w wyłączonym piekarniku na ok.15 minut. Po powrocie włączyłam jeszcze piekarnik na jakieś 15-20 minut - stąd ten zbytnio przypieczony wierzch ciasta ).
Po upieczeniu można posypać ostudzone ciasto cukrem pudrem.