Spodobała mi się harmonijna kompozycja składników, a po skosztowaniu jej smak. Doskonała na duże spotkanie w gronie rodzinnym, zachęcam do wypróbowania.
Zupa wzbogacona o suszone grzyby, które dodały niezwykłego aromatu, całkowicie inaczej smakowa niż mój "zwykły" krupnik. Ugotowałam jej dość spory gar i kiedy oznajmiłam mojemu synowi, że na drugi dzień na obiad będzie to samo - stwierdził, że nic szkodzi, bo grzybowy krupnik jest OK.
Parówki choć nie są zbyt zdrowe, to jednak goszczą w naszym domu - od czasu do czasu. Jadamy je,ale wybieramy zawsze te co mają największą zawartość mięsa. Z ulubionym boczkiem mojej sześcioletniej córki i żółtym serem.
Święta zbliżają się coraz szybciej i w związku z tym nachodzą mnie świąteczne smaki. Barszcz domowy na zakwasie podany z tymi bułeczkami smakuje wybornie.
Obawiałam się śmietanki kokosowej w tym daniu ale muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Ostrość pasty zrównoważyło mleko a całość z dodatkiem chrupiących warzyw i mięsa smakowała naprawdę dobrze.
Aromatyczne, kruche i mięciutkie mięsko, to moje pierwsze skojarzenia. Dzięki tym żeberkom, czuję że szybciej wypróbuję kolejny przepis na mięso z coca - colą.
Wprawdzie sezon na śliwki się kończy,ale polecam rewelacyjną wieprzowinę z tymi owocami w roli głównej.Jedząc ją pierwszy raz,rozkoszowałam się tym smakiem, jakże innym od tradycyjnych gulaszy.Główną bazą i podstawą tego dania jest sos.
To, można rzec, właściwie pierniczki o korzennym zapachu i smaku, z większą ilością imbiru. Bardzo smaczne. Można je przygotować z dziurkami, aby użyć do powieszenia na choince, można także zrobić ozdobne witrażyki, wkładając w środek landrynkę.
Gdy za oknem robi się coraz zimniej, coraz częściej gotuję zupy, ponieważ to one najlepiej potrafią rozgrzać w jesienne popołudnia. Rozlewają swoje przyjemne ciepło po całym ciele, racząc jednocześnie wspaniałym smakiem.