Podsmażony boczek i odrobina gałki muszkatołowej to chyba najbardziej klasyczny dodatek do brukselki – no, może poza zrumienioną na maśle bułką tartą :) Taką właśnie brukselkę z boczkiem podałam do norweskich burgerów drobiowych i dzięki temu ostatecznie przekonałam się, że brukselka jednak nadaje się do jedzenia i może smakować ;)