Przepis do mieszkania przyniosła moja współlokatorka, w odrobinę innym wydaniu. Poczęstowana pewnego wieczoru, jednym z kotlecików, zakochałam się w nich od razu. Oprócz smaku, ich niewątpliwą zaletą jest to, że do ich przyrządzenia potrzebna jest tylko marchewka, cebula, odrobina mąki i przyprawy.