Super mega hiper smaczne! Takie niepoprawne określenie przychodzi mi do głowy na ich wspomnienie. Sezon na szparagi w pełni, a ponieważ jestem burgeroholikiem, więc nie pozostało mi nic innego jak spróbować takiej wersji. Obowiązkowo z jajkiem sadzonym, którego płynne żółtko rozlewa się po całym burgerze :)