Postanowiłam zrobić szyszki, a właściwie kulki z prażonego ryżu - to miała być niespodzianka dla mojej córki, która w piątek brała udział w corocznym Biegu Muranowskim. Moja pociecha wróciła z brązowym medalem, dumna i blada ;-)  no i chciałam ją uhonorować czymś słodkim, zrobionym specjalnie dla niej :-)