Wyborna pizza z figami

Wyborna pizza z figami

Jak u Was z przygotowaniami do Świąt? Ha, pewnie niejednego zdziwi to pytanie w połowie października. Uwierzcie mi jednak - czekałam długo.
Narzekałam na to rok temu, i dwa lata temu, i jeszcze wcześniej; i pewnie również, zanim w ogóle założyłam bloga. Niemniej, zdumiewa mnie to za każdym razem, i jakoś nie potrafię sobie odmówić posta na ten temat.
Na początku września, przechadzając się z Ptysią po mym uroczym, małym miasteczku, stanęłam w pewnym momencie jak wryta. Otóż mój wzrok padł na sklepową wystawę, którą, swoją drogą, czasami lubię sobie pooglądać. Mają tam bowiem mnóstwo uroczych puszek, ręcznie robione ozdoby, kolorowe świeczki, oryginalne ubrania. Tym razem jednak w wystawowych oknach zaroiło się od świątecznych krasnali! Czy zauważyliście, co napisałam wyżej...? Początek września...
W ciągu kilku tygodni wystawa rozrosła się do ozdób choinkowych, bombek i złoto-zielonej dekoracji drzwi. Są świąteczne lampki, gwiazdy i w ogóle wszystko, o czym tylko można zamarzyć. Wygląda to naprawdę cudownie, szczególnie wieczorem, w klimatycznym świetle mnóstwa drobnych lampek. No tak. Tylko to dopiero połowa października, przed nami Halloween, na którym ja się aktualnie skupiam, a do Świąt jeszcze mnóstwo czasu. Gdzie magia, jeśli to wszystko jest na wyciągnięcie ręki niemal pół roku wcześniej? Gdzie te emocje, ekscytacja...? Nie, nie podoba mi się to. Choć Święta uwielbiam, uważam, że ich miejsce jest w grudniu. I już.
A co Wy myślicie na ten temat? Kiedy zaczynacie myśleć o Świętach, a kiedy rozpoczynacie rzeczywiste przygotowania? Też drażnią Was kolędy w listopadzie, czy wręcz przeciwnie, potraficie się już wtedy wczuć w ten magiczny czas...?
Na przekór temu, mam dla Was danie bardzo jesienne, idealne na teraz. Niedawno bowiem upiekłam pizzę, i wyszła tak dobra, że po prostu musiałam zrobić jej zdjęcie i podzielić się z Wami przepisem. Spód to pomysł Gordona z jego World kitchen. Prosty, szybki, niezbyt gruby i chrupiący. Reszta to inwencja twórcza, choć Ameryki tutaj nie odkryłam. Połączenie słodkich fig ze słonym kozim serkiem i szynką parmeńską to klasyk. Do tego świeża rukola, i oto macie przed sobą najwykwintniejszą pizzę z możliwych. Masło składników, dzięki czemu doskonale możemy wyczuć smak każdego z nich, a jednocześnie łączą się one w całość idealną.
Polecam, póki sezon na figi trwa.
Pizza z figami, kozim serem i rukolą
Zdjęcie - Wyborna pizza z figami - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Składniki: (na 2 pizze)
ciasto:

  • 500 g mąki pszennej
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 250 ml letniej wody


sos:

  • 125 g serka kremowego
  • 2 łyżki maślanki
  • sól
  • pieprz


wierzch:

  • 4 figi
  • 180 g miękkiego koziego sera
  • 100 g szynki parmeńskiej
  • 30 g rukoli


Mąkę przesiać do dużej miski, wymieszać z solą. Po środku zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże. Zasypać cukrem, zalać 100 ml wody, odstawić na 15 minut. Po tym czasie dodać resztę wody, zagnieść gładkie, nielepiące się ciasto. Odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.
Składniki na sos dokładnie ze sobą wymieszać. Figi i ser pokroić w plastry.
Wyrośnięte ciasto podzielić na pół. Każdą część rozwałkować na okrągły, dość cienki placek. Posmarować sosem, ułożyć figi, ser i szynkę.
Piec na kamieniu w 200 st. C. przez 15-20 minut. Podawać gorącą posypaną rukolą.
Smacznego!
To kto zabiera się za zagniatanie ciasta...? Jeszcze nie jest za późno, żeby przygotować taką na sobotni obiad.

Kategorie przepisów