Wiosenna, zielona zupa

Wiosenna, zielona zupa

Kiedy padła propozycja wspólnego gotowania, którego kluczowymi składnikami będą szpinak i makaron, w pierwszej chwili odpadłam. Bo przecież nic słodkiego się z tego zrobić nie da (a może...?). Jednocześnie miałam ogromną ochotę na zupę z makaronem, najlepiej pomidorówkę; taką, jaką robiła Mama - tylko, że do niej trzeba by ugotować rosół, a tego jeszcze nigdy nie próbowałam (wiem, wiem, wstyd). Myślałam i myślałam, niemal że myśliwym zostając (jak mawia Tatuś), aż w końcu wpadłam na genialny, w moim odczuciu, pomysł - zupę szpinakową z makaronem. Teraz już wszystko poszło gładko (poza tym, że pod koniec maja nigdzie nie mogłam znaleźć świeżego szpinaku, i musiałam posiłkować się mrożonym; byłam jednak mocno zdeterminowana, i ten drobny szczegół na przeszkodzie mi nie stanął). Zupa to szpinak, cukinia, cebulka, czosnek i bulion. Delikatnie przyprawione, ale tylko solą i pieprzem. Bardzo wyraźny, warzywny smak; całość niesamowicie wiosenna i delikatna. Obawiałam się, że C. będzie kręcił nosem, ale zjadł ze smakiem, i to ze sporą dokładką. Polecam więc, nie tylko tym na wiosennej diecie.
Danie ze szpinakiem i makaronem przygotowała również Martynosia, zajrzyjcie do niej koniecznie!
Zupa szpinakowa z makaronem
Zdjęcie - Wiosenna, zielona zupa. Ze szpinakiem i makaronem - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

Składniki: (na 6 porcji)

  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka masła
  • 1 cukinia
  • 900 g mrożonego, siekanego szpinaku
  • 200 g ziemniaków
  • 100 ml śmietany kremówki (38%)
  • sól
  • pieprz
  • 1 l bulionu


dodatkowo:

  • 250 g makaronu wstążki


Cebulę obrać, pokroić w kosteczkę. Zeszklić na maśle, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Ziemniaki obrać, pokroić w kosteczkę razem z cukinią. Dodać do garnka, chwilę przesmażyć. Dodać czosnek, zalać bulionem i gotować 20-30 minut, aż warzywa zmiękną. Doprawić do smaku solą i pieprzem, zabielić śmietaną, wymieszać.
Podawać z ugotowanym al dente makaronem.
Smacznego!
Czy możecie uwierzyć, że to już niemal czerwiec, a ja wieczorami, wychodząc na spacer z psą, ciągle zakładam czapkę...? Kto to słyszał...? Faktycznie, coś dziwnego dzieje się z klimatem...

Kategorie przepisów