Truskawkowa polana
Dziś klasyczne ciasto szpinakowe z dodatkiem truskawek w galaretce i bitej śmietany. Zapewniam Was, że ten niezwykle oryginalnie wyglądający deser posmakuje nawet tym co szpinaku do ust nie wezmą (przetestowałam na własnym Mężu, spróbował dość nieufnie zielonego ciasta, a jak już spróbował to pomógł mu zniknąć dość szybko). Jeśli szukacie czegoś ciekawego, lekkiego i pysznego to polecam bardzo.
Ciasto szpinakowe:
- 3 jajka, temp. pokojowa
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki oleju
- 250 g świeżego szpinaku lub mrożonego
Szpinak miksujemy z odrobiną oleju na jednolitą masę (mrożony lekko odsączamy z nadmiaru wody, można go odparować na suchej patelni). Mąkę przesiewamy z proszkiem. Jajka miksujemy razem z cukrami na jasną i puszystą masę (ok 10 minut na najwyższych obrotach). Następnie powoli wlewamy olej oraz rozdrobniony szpinak i miksujemy na niewielkich obrotach tylko do połączenia składników. Na koniec łączymy z przesianymi składnikami tylko do połączenia. Wylewamy do formy (24x24 cm) i pieczemy w temp. 180 C przez około 30-35 min. do lekkiego zarumienienia i tzw. suchego patyczka. Studzimy i ścinamy wierzch ciasta.
Warstwa truskawkowa:
- 2 galaretki truskawkowe
- 750 ml gorącej wody
- 500 g truskawek świeżych lub mrożonych
Galaretki zalewamy gorąca wodą, mieszamy i zostawiamy do lekkiego stężenia. Następnie dodajemy truskawki i ponownie mieszamy i wykładamy na ciasto szpinakowe. Wkładamy do lodówki.
Krem śmietankowy:
- 500 ml śmietanki kremówki 30%
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 1/2 łyżeczki żelatyny
- 1/4 szklanki mleka
Żelatynę zalewamy mlekiem i odstawiamy na kilka chwil do napęcznienia, a następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dobrze schłodzoną śmietanę i mascarpone miksujemy na gęsty krem, następnie dodajemy cukier puder i jeszcze chwilę miksujemy. Wlewamy powoli żelatynę i mieszamy aż się połączy z kremem.
Gotowy krem wykładamy na schłodzoną galaretkę, wyrównujemy i posypujemy pokruszonym, ściętym wcześniej ciastem. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Wskazówki:
- By kolor ciasta był ładniejszy proponuję użyć świeżego szpinaku, robiłam kilkukrotnie ciasto zarówno ze świeżym jak i mrożonym i różnica jest zauważalna na korzyść świeżego
- Dodatek żelatyny do kremu nie jest konieczny, bo krem jest dość gęsty, ale ciasto z nią jest stabilniejsze i lepiej się kroi
- Do rozpuszczenia żelatyny można użyć wody, ja jednak daję mleko dzięki czemu jest ona zupełnie niewyczuwalna w smaku.
