Tarta z jagodami, budyniem i bezą

Lipiec to miesiąc jagód. Niestety szybko znikają i trzeba się śpieszyć, aby najeść się nimi do woli. Mam nadzieję, że zdążę jeszcze przygotować w tym sezonie drożdżowe jagodzianki i koktajl jagodowy na maślance. Jagody są pyszne, ale też bardzo zdrowe. Leczą oczy, obniżają poziom złego cholesterolu, uelastyczniają naczynia krwionośne. Dobroczynne właściwości jagód wykorzystywane są w aptecznych lekach. Świeże jagody oraz wyciąg z liści zawierają substancję działającą podobnie jak insulina, regulująca poziom cukru we krwi. Dlatego jagody są jednym ze składników leków dla cukrzyków. Stosuje się je także przy zatruciach pokarmowych, łagodzą bóle brzucha i nudności, a także skutecznie hamują biegunki. Pamiętajcie jednak aby przed wykorzystaniem jagód dokładnie je umyć, bo to owoce dziko rosnące i mogą stać się źródłem zakażenia groźnymi pasożytami.

Inspiracją powstania tego ciasta była tarta porzeczkowa, na którą przepis znajdziecie tu.
Składniki:
Spód:
150 g mąki pszennej
50 g cukru
100 g masła+do wysmarowania formy
2 żółtka
Budyń:
1 opakowanie budyniu niesłodzonego śmietankowego lub waniliowego
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
500 ml mleka
Owoce:
500 g jagód
3 łyżki mąki ziemniaczanej
Beza:
2 białka
100 g cukru
1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
Zagniatamy kruche ciasto- mieszamy mąkę, cukier, dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło i rozcieramy palcami lub ciekamy nożem aż powstania sypka, drobna kruszonka. Dodajemy żółtka i zagniatamy do powstania jednolitego ciasta. Delikatnie je rozpłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy na 1 godzinę do lodówki.


Formę do tarty smarujemy masłem. Ciasto wałkujemy i w razie potrzeby podsypujemy mąką, wyklejamy nim spód i brzegi formy. Spód dziurkujemy widelcem i wstawiamy na 15 minut do lodówki. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni C. Ciasto przykrywamy folią aluminiową na której kładziemy obciążenie w postaci fasoli, ryżu, kaszy lub soczewicy. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 15 minut. Następnie zdejmujemy obciążenie i folię i pieczemy aż ciasto lekko się przyrumieni (około 15 minut). Wyjmujemy z piekarnika, obniżamy temperaturę do 170 stopni C.


W czasie gdy piecze się spód gotujemy budyń.
Po wyjęciu spodu z piekarnika przygotowujemy bezę. Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie stopniowo, po 1 łyżce dodajemy cukier, cały czas ubijając białka, na koniec powinny być sztywne i błyszczące. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i dokładnie miksujemy.


Na upieczony spód dajemy budyń, owoce wymieszane z mąką ziemniaczaną i bezę. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 25 minut w temperaturze 170 stopni C. Następnie ustawiamy 60 stopni C i termoobieg i suszymy bezę jeszcze 15 minut. Wyjmujemy i studzimy przed pokrojeniem. Najlepiej zjeść ją tego samego dnia i nie chować do lodówki, bo niestety beza zwilgotnieje.