Smaki dzieciństwa: Śnieżna galaretka

Smaki dzieciństwa: Śnieżna galaretka
Po raz kolejny wracam wspomnieniami do dzieciństwa i radosnych chwil, jakie wiązały się zawsze z zakończeniem roku szkolnego. Jaka to była radość, że "wakacje, znowu są wakacje, na pewno mam rację...". Że przede mną dwa miesiące laby, nicnierobienia, wyjazdu do babci, wczasów z rodzicami i luzu.
Dziś napisałam ostatni w tej sesji egzamin i jestem tak zmęczona i skołowana, że ledwo do mnie dociera, że już wreszcie wolne. Wolne z widmem praktyk i pisania pracy inżynierskiej.
Pogoda też jakoś wakacji nie przypomina.

Deser z jogurtu, inaczej "śnieżna galaretka". Robiliśmy to-to, kiedy byłam mała. Wtedy jednak jakoś bardziej mi smakowała – tak jak i te wakacje, którymi bardziej się ekscytowałam niż dziś.

Zdjęcie - Smaki dzieciństwa: Śnieżna galaretka - Przepisy kulinarne ze zdjęciami

ŚNIEŻNA GALARETKA
200ml jogurtu,
1-2 łyżeczki cukru,
trochę cukru wanilinowego,
płaska łyżeczka żelatyny,
owoce (np. truskawki, jagody, maliny),
ewentualnie bita śmietana

Żelatynę wymieszać z 3 łyżkami zimnej wody i zostawić do napęcznienia. Jogurt osłodzić cukrem. Żelatynę rozpuścić dodając 3 łyżki wrzątku, wlać do jogurtu i dokładnie wymieszać.
Owoce umyć, część pokroić i włożyć do salaterki. Zalać jogurtem i włożyć do lodówki na kilka godzin, aż stężeje. Przed podaniem udekorować bitą śmietaną i resztą owoców.

Kategorie przepisów