Pieczona sałata radicchio z granatem i balsamico
            Nawet nie zauważyłam kiedy minęła połowa listopada. To dzisiejszego ranka ocknęłam się pociągając potężnie nosem… No tak… to już ten moment. Lada chwila mikołajki, po nich święta, nowy rok i znów wszystko zacznie się od nowa powoli nabierając tempa, by po koniec gnać prędzej, niż nadąża się zapamiętywać szczegóły.
Już teraz warto zacząć zbierać pomysły i przepisy, by nie dać zaskoczyć się grudniowi. Pieczona radicchio to właśnie jeden z tych pomysłów. Smakuje wyśmienicie, wygląda iście zimowo i świątecznie, a przygotowuje się ją w zaledwie 20 minut. Polecam jako niebanalny dodatek do pieczonych mięs lub deski serów.… już tylko choinki brakuje…

- 1 duża główka sałaty radicchio lub 4 mniejsze
 - 1 średnia czerwona cebula
 - 1 mały granat
 - 50ml oliwy
 - 30ml octu balsamicznego dobrej jakości
 - 30ml płynnego miodu
 - sól, pieprz
 - po gałązce rozmarynu i tymianku
 
Przygotowanie krok po kroku:
- Piekarnik rozgrzej do 180°C.
 - Cebulę pokrój w ósemki i podziel na cząstki.
 - Radicchio pokrój na cząstki (u mnie 16-tki) w taki sposób, by pozostały połączone. Ułóż na blasze, rozsyp cząstki cebuli
 - Skrop oliwą, oprósz solą i pieprzem. Przemieszaj delikatnie.
 - Piecz około 15-20 minut aż sałata zarumieni się i zmięknie.
 - Jeszcze gorącą radicchio przełóż na półmisek razem z cebulą. Polej miodem i balsamico.
 - Posyp ziarnami granata. Podawaj do serów lub pieczonego mięsa.
 
Smacznego!


            