Pchali dla NieAlergika


Pamiętacie, jak pisałam Wam o kuchni gruzińskiej? Postanowiłam, że czas zabrać się za przywoływanie tamtych smaków, zwłaszcza, że w szafce zmiłowania czekają gruzińskie przyprawy. Na pierwszy rzut poszło pchali z bakłażana, bo to moja ulubiona przekąska. Niestety, domowa nie smakuje tak magicznie, jak te serwowane przez gościnnych Gruzinów, ale też jest dobra. No i nie miałam akurat granatu, ale polane sosem z tego owocu też dobrze wchodziło. Przepis dostałam od Ani K., której niniejszym ogromne "Bóg zapłać", a ona wzięła go z książki o kuchni gruzińskiej. Tytułu nie pamiętam, ale dowiem się i zamieszczę.
Weźmy:
ok. 500 g bakłażanów (wzięłam 2 młode, nieduże)
1/2 szklanki orzechów włoskich
po 2-3 łyżki oleju lub oliwy i czerwonego octu winnego
2-3 ząbki czosnku
ostra papryczka (w oryginale świeża, ja dałam chili w płatkach) - do smaku
po łyżeczce szafranu imertyjskiego (aksamitki) i nasion kolendry
garść świeżej kolendry (natki)
nieco ciepłej, przegotowanej wody
sól do smaku
Bakłażany umyć i pokroić na plastry o grubości ok. 1 cm. Ewentualnie pozbawić goryczki poprzez odstawienie posolonych na pół godziny, a następnie opłukanie i osuszenie. Plastry bakłażana smażyć powoli na tłuszczu z obu stron, aż zmiękną. Orzechy utrzeć lub zblenderować, wymieszać z czosnkiem roztartym z nasionami kolendry, drobno posiekaną natką kolendry, octem, aksamitką, chili i solą. Do mieszanki dolać tyle wody, by uzyskać konsystencję lekkiego kremu. Bakłażany posmarować orzechową pastą i zawinąć. Podawać na zimno posypane pestkami granatu.