Ossobuco czyli sposób na gicz cielęcą
Ossobuco to potrawa kuchni włoskiej wywodząca się z Lombardii. Wersja po mediolańsku, w której gicz cielęca jest kolejno obsmażona na maśle a następnie duszona w winie i pomidorach. Charakterystycznym dodatkiem do tej potrawy jest gremolata która składa się z drobno posiekanej natki pietruszki, czosnku i skórki cytrynowej, w mojej wersji ograniczyłem się do pietruszki. Mięso najczęściej krojone jest na płaty wraz z kością, mnie trafiły się bardziej niesforne kawałki. Na pytanie, czy da się to pokroić, otrzymałem kawałki rąbane siekierą przez przesympatyczną sprzedawczynię, aczkolwiek pozbawioną siły i precyzji profesjonalnego rzeźnika. Prawdę mówiąc cieszę się, że sama uszła z tego cało i nawet nie narzekałem na odłamki kości. Następnym razem zaopatrzę się w małą piłę łańcuchową lub pozostanie pieczenie w całości.
- 1,5kg giczy cielęcej
- 3 laski selera
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 200ml wina białego wytrawnego
- 400g pomidorów pelati
- 300ml bulionu wołowego
- natka pietruszki
- 4 łyżki oleju
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Mięso natrzeć solą i pieprzem, obtoczyć w mące. Na rozgrzanej patelni obsmażyć mięso na oleju z masłem, do zrumienienia.
Przełożyć mięso do naczynia żaroodpornego i na tej samej patelni obsmażyć kolejno pokrojone w kostkę warzywa wraz z czosnkiem - około 10 minut. Przełożyć warzywa do mięsa, dodać wino, pomidory i bulion. Przykryć i wstawić do piekarnika.
Po 2 godzinach wyjąć mięso i sprawdzić czy odchodzi od kości, jeśli nie, to zmniejszyć temperaturę do 140 stopni i piec kolejne 2 godziny. Długość pieczenia zależy od wielkości porcji.
Podawać z ziemniaczanym puree i świeżą natką pietruszki.