Na szybko, jeszcze przed świątecznymi wypiekami, przed życzeniami, wrzucam bułeczki. Mam lekkie zaległości z wpisami;). Pyszne, maślane bułeczki z przepisu Mirabbelki z książki "Drożdżowe wypieki", znalezione w Olcikowej Galerii Chleba. Powiem szczerze, że nie wiem, kiedy one zniknęły;). Nawet nie zdążyłam im spokojnie zdjęć zrobić. Takie były pyszne! I najlepiej takie odrywane, prosto z foremki, jeszcze ciepłe...mmmm...
Składniki na 8 bułeczek:
*300 g mąki
*10 g drożdży świeżych (
lub ok. 1 i 1/2 łyżeczki drożdży instant)
*125 ml ciepłego mleka
*30 g rozpuszczonego masła
*1 i 1/2 łyżki cukru
*1 łyżeczka soli
*1 duże jajko
Glazura:
*ok. 2 łyżek rozpuszczonego i ostudzonego masła
(
lub 1 jajko i 1 łyżka mleka)
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w połowie mleka, pozostawić na 5 minut.
Pozostałe mleko rozmieszać z masłem, cukrem i jajkiem. Mąkę wymieszać z solą, dodać do niej rozpuszczone drożdże i resztę składników. Zagniatać, aż powstanie gładkie, miękkie i elastyczne ciasto.
Włożyć do miski wysmarowanej masłem i pozostawić szczelnie przykryte do podwojenia objętości (na ok. 1,5 h).
Z ciasta uformować wałek, pokroić go na 8 plastrów, z każdego zrobić płaską bułeczkę. Wierzch bułeczek posmarować rozpuszczonym masłem i ułożyć jedna za drugą w formie keksowej wysmarowanej masłem. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na 30 min.
Bułeczki jeszcze raz posmarować masłem. Piec 15- 20 min w piekarniku rozgrzanym do temp. 220 stopni.
Smacznego :)