Malinowe ptysie z kruszonką
Od kiedy pokazałam na moim Instagramie te malinowe ptysie z kruszonką, dostałam mnóstwo wiadomości z pytaniami, kiedy pojawią się na blogu. Jako że każdy przepis testuje, sprawdzam proporcje i kiedy trzeba to czy owo poprawiam, przygotowanie ptysi zajęło mi dość sporo czasu. I nie przeczę, zjedliśmy kilka partii testowych ;) Ale dzięki temu, wiem na pewno, że przepis, którym się z Wam dzielę, jest dopracowany. Z podanych proporcji zrobicie od 40-45 ptysiów.
Składniki na ciasto:0,5 szklanki mleka
0,5 szklanki wody
100 g masła
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
150 g mąki pszennej
4 duże jajka
50 g masła
65 g cukru trzcinowego
65 g mąki pszennej
+ czerwony barwnik spożywczy
900 ml mleka
100 g cukru
4 żółtka
80 g budyniu (2 opakowania)
80 g masła
250 g malin
1 łyżka żelatyny
1 łyżka cukru
Na samym początku przygotowujemy nadzienie malinowe. Umyte maliny i cukier przekładamy do garnuszka. Podgrzewamy na małym ogniu mieszając od czasu do czasu, aż maliny się rozpadną. Ściągamy z ognia, dodajemy żelatynę i mieszamy, aż do całkowitego rozpuszczenia. Tak przygotowane maliny przecieramy przez sitko, żeby pozbyć się wszystkich pestek. Odstawimy do przestudzenia.
KruszonkaKolejny etap to przygotowanie kruszonki. Wszystkie składniki zagniatamy w rękach lub w mikserze, aż do uzyskania plastycznej masy.
Wyrobioną kruszonkę rozwałkowujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia na grubość ok. 2-3 mm. Wycinamy kółeczka o średnicy 3 cm, ja zrobiłam to drugą stroną tylki. Papier do pieczenia z wyciętymi kółeczkami z kruszonki przekładamy do zamrażarki na czas przygotowania pozostałych składników.
KremŻółtka mieszamy z połową ilości cukru, budyniem i 3 łyżkami mleka. Pozostałe mleko i cukier zagotowujemy. Kiedy mleko zacznie się gotować, wlewamy ok. 1/4 do żółtek i od razu energicznie mieszamy trzepaczką. Tak przygotowane żółtka wlewamy z powrotem do gotującego się mleka i energicznie mieszamy. Gotujemy jeszcze przez ok. 30 sekund. Ściągamy z ognia, dodajemy masło i mieszamy tak długo, aż całe się rozpuści.
Jeszcze ciepły krem przekładamy do naczynia wyłożonego folią spożywczą i dokładnie przykrywamy. Odstawiamy do przestudzenia.
Ciasto na ptysieDo garnka wlewamy mleko i wodę, dodajemy masło, cukier i sól. Rozpuszczamy wszystko na małym ogniu. Kiedy masło się rozpuści zwiększamy temperaturę. Kiedy płyn zacznie się gotować, jednym szybkim ruchem dodajemy mąki i energicznie mieszamy. Gotujemy dalej nie przestając mieszać przez ok. 1 minutę. Powinniśmy otrzymać dużą zwartą kluskę.
Kluskę z ciasta przekładamy do miksera i mieszamy przez chwilę. Kiedy ciasto nie jest już bardzo gorące dodajemy po jednym jajku i miksujemy za każdym razem. Powinniśmy otrzymać gładką, elastyczną, błyszczącą masę.
Ciasto na ptysie przekładamy do worka cukierniczego z okrągłą tylką. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy kulki ciasta o średnicy ok. 4 cm.
Na wyciśnięte ptysie kładziemy po krążku kruszonki. Tak przygotowane ptysie pieczemy w piekarniku rozgrzanym na 180 stopni przez ok. 35 minut.
Malinowe ptysie z kruszonką – nadziewamy i gotowe!Gotowe ptysie układamy na kratce do przestudzenia. Kiedy nie są już gorące nadziewamy je przygotowanym wcześniej kremem i nadzieniem malinowym. Do nadziewania najlepiej wykorzystać tylkę cukierniczą z okrągłym otworem o średnicy ok. 0,5 cm. Po dodatkowe zdjęcia z instrukcją jak nadziewać ptysie zapraszam Was do przepisów na ptysie z karmelem i ptysie z bitą śmietaną.
Po potrzebne akcesoria cukiernicze i dekoracje zapraszam Was serdecznie do mojego sklepu. Wystarczy kliknąć na zdjęcie :)
Smacznego!
Po więcej słodkich zdjęć zapraszam na mój Instagram :)