Lody epickie

Lody epickie
Zdjęcie - lody epickie - Przepisy kulinarne ze zdjęciami
"Epickie", jak to określił mój syn. Tak, bo Jeremi może już bezkarnie jeść większość pokarmów uznawanych za najczęstsze alergeny. Uczulają go orzechy, ale nie wszystkie, uczulają jabłka, gdy kwitnie brzoza, brzoskwinie i nieugotowany zielony groszek. Jak to się mówi, prawie "wyrósł" z alergii pokarmowej. Tylko że to wyrastanie, to ciężka praca - moja, jego, posłuszeństwo wobec ukochanej alergolog i myślenie włączone non stop. Właściwie wszystko podporządkowane walce z alergią. Pole bitwy. Ale opłaca się, przyznajcie sami.
PS. W tytule posta specjalnie nie dodałam kategorii "dla NieAlergika". Chciałam, żeby alergicy przeczytali wpis. Może pokrzepi ich serca. Mnie też się pokrzepienie przyda, bo Nina jeszcze takimi lodami objadać się nie może.
Przygotujmy:

300 ml śmietanki 30%
300 ml mleka
3 żółtka
120 g cukru
miąższ z laski wanilii
2 batoniki Mars
2 batoniki Daim

Batony mocno schłodzić w lodówce. Daimy pokruszyć (ja uderzam bokiem tłuczka do mięsa w nieodpakowane batoniki), a Marsy drobno pokroić. Żółtka zmiksować z cukrem na puch, mleko ze śmietanką oraz wanilią zagotować i wlewać do żółtek, nie przerywając ubijania. Postawić na ogniu i mieszając, doprowadzić do zagotowania (nic się nie warzy, nie wiem, dlaczego tu i ówdzie słyszę, że takiej masy nie można zagotować), a następnie szybko zdjąć z ognia. Wystudzić, mieszając od czasu do czasu, przelać do maszyny i wstępnie zmrozić. Dodać batoniki, wymieszać, przełożyć do pojemnika i wstawić do zamrażarki.

Kategorie przepisów