Keks królewski

Święta za nami. Niestety. Za szybko. Zresztą tak jest przecież zawsze. Masa przygotowań, szaleństwa przedświątecznego, dekorowania domu, strojenia choinki, szał zakupów, lukrowania pierniczków, pieczenia, gotowania, co ma swój fantastyczny i magiczny urok. I nie męczy, a cieszy. A potem święta, piękne, spokojne, uśmiechnięte, z bliskimi przy stole i choince, z dziecięcym oczekiwaniem na prezenty, z wielką radością, ze spacerem, czytaniem książek, oglądaniem filmów, niespiesznym piciem porannej kawy, graniem w karty, rozmowami... I już, pstryk, świąt nie ma... Za szybko.
Świąteczny keks królewski z przepisu Alicji. Pyszny i aromatyczny :). I zjedzony, pstryk, tak szybko. Najlepszy po 2-3 dniach, polecam.
Składniki:
*1 i 1/4 szklanki mąki tortowej
*1/2 szklanki cukru
*4 jajka
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*10 dag orzechów włoskich, pokrojonych
*1 szklanka rodzynek, wymyte i osączone do suchego
*1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
*1 kostka masła - 200 g
*1/3 szklanki smażonej lub kandyzowanej skórki pomarańczowej
*1/3 szklanki smażonej lub kandyzowanej skórki cytrynowej
*1 łyżka rumu lub wódki (dałam rum)
*aromat waniliowy lub 1 łyżka domowego ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Formę keksową natłuścić i wysypać mąką lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Mąki i proszek do pieczenia przesiać. Masło ubić z cukrem. Ubijając dodawać po 1 jajku i po łyżce mąki. Dodać alkohol i aromat, ubić. Dodać skórkę pomarańczową i cytrynową, wymieszać. Na końcu dodać rodzynki i orzechy, wymieszać i przełożyć do formy. Piec około 1 godzinę i 15 minut. Sprawdzić patyczkiem. Patyczek wbity w ciasto i wyjęty powinien być suchy.
Ciasto wyjąć z piekarnika, a po 5 minutach wyjąć z formy. Gdy przestygnie przykryć go miską lub papierem do pieczenia i zostawić na 2-3 dni. Można polukrować (nie lukrowałam).
Smacznego :)